Jak siem poznaliście? 2/2 (Pov. Ty)

231 11 1
                                    

Sebastian:
Chodziłam niezadowolona po ulicach Londynu. Czemu niby mam tutaj być?! Nooo może chęć zamordowania połowy nieba mogło by to wyjaśnić.. A nie ważne! Obym nie spotkała tu tego koto luba! Od kilkuset lat mnie prankował! T^T ale ma fajne włoski.. jeden i jedyny plus. Zamyśliłam się i w kogoś wpadłam. Popatrzyłam na niego i.. no nie.. Sebastian.. Uśmiechnął się szeroko i zapytał:
- A co tutaj robi nasz aniołek?
Odpowiedziałam:
- stoi przed Tobą, bo wywalili go z nieba
Sebastian zaczął się śmiać. Uderzyłam go w twarz aleee zanim to zrobiłam złapał moją dłoń. Zapytał się:
- Może zamieszkasz ze mną? W posiadłości mojego panicza?
Jakoś wyboru nie miałam. Lepsze to, niż spanie na ulicy..

Grell:
Szłam spokojnie, gdy nagle zaczęła spadać na mnie piła mechaniczna. Patrzyłam tak na nią i odsunęłam się trochę przez co piła wbiła się w ziemię trochę. Z dachu budynku zaskoczyła jakąś kobieta z długimi czerwonymi włosami.. A nie czekaj.. to facet ;-;. Wyciągnął swoją własności (czyli piłe) i poklepał mnie po głowie. Ominęłam go i poszłam dalej. Później, jak wracałam już do domu, ten trans szedł za mną, a gdy byłam już w domu, on wszedł oknem.. znaczy wybijając okno.. wszedł do domu.. Pomocy..

Undertaker:
Szłam do jedynego w Londynie.. chyba jedynego zakładu pogrzebowego. Weszłam do budynku, i usłyszałam jakiś chihot. Rozejrzałam się, i usłyszałam za mną ten sam śmiech. Odwróciłam się i zobaczyłam za mną mężczyznę. Wrzasnełam i się wywaliłam. Ów właściciel zaczął się śmiać i ślinic. Wkurzona wstałam i powiedziałam:
- .. dlaczego T^T? Teraz tyłek mnie boli..
Znowu zaczął się śmiać. Po chwili jednak się przedstawił.
- nazywam się Undertaker~ W czym mogę Ci pomóc? Hi Hi
Powiedziałam, iż potrzebuje dwóch trumien. Poczęstował mnie jeszcze ciastkami i kakałkiem. Myślałam że kupno trumien zajmie mi chwilę, a w rzeczywistości przesiedziałam tam cztery godziny.. Najpewniej jutro znowu tam wrócę.

Ronald:
Czekałam lekko podirytowana, na tego nowego. Po chwili podbiegł do mnie mój "uczeń". Uśmiechnęłam się i zaczęłam mu wszystko wyjaśniać. On tylko kiwał głową na znak, że rozumie. Po chwili poszliśmy zbierać dusze. Szybko się uczył. Gdy skończyliśmy, poklepałam go po głowie, i poszłam w swoją stronę.

––––––––––––––––––––––––––––––––––––––
No witam witam! Nadal pisze codziennie :'3 I Akami_Kamisama masz Sebastiana XD
Do jutra kluseczki moje

Kuroshitsuji || Preferecje & Imagify Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz