Alois:
Spałam sobie spokojnie, gdy nagle moja służka mnie obudziła. Niechętnie wstałam, a ona powiedziała, że dzisiaj jest dzień w którym miałam "odnowić" współpracę z rodem Trancy. Pokiwałam jedynie głową i poszłam wybrać sobie suknię na dziś. Wybrałam granatowo czarną.
Właśnie gdy ją wybrałam, do mojego pokoju weszła służka. Kobieta z uśmiechem przyznała, iż ta suknia będzie pasować idealnie, po czym pomogła mi ją ubrać. Faktycznie pasowała. Wyszłam z pokoju I skierowałam się do jadalni. Po kilku godzinach, jechałam już do posiadłości Trancy powozem. Patrzyłam za okno. Powoli zbliżał się zachód słońca, więc ludzi było coraz mniej. Pogoda była bardzo ładna. Po kilku minutach, pojazd się zatrzymał, i moja służka pomogła mi wysiąść. Przed ów posiadłością czekał na mnie Blondyn. Pewnie to ten Hrabia z którym mam wznowić współpracę. Gdy mnie zobaczył podbiegł do mnie z uśmiechem i przedstawił się jako Alois Trancy. Weszliśmy do budynku i skierowaliśmy do jego biura. Całe to spotkanie minęło bardzo dobrze. Udało mi się wznowić współpracę. Alois stwierdził iż jest późno i powiedział że będę nocować u niego.. Będzie ciekawie ;-;.Claude:
Byłam w drodze do posiadłości mojego kuzyna Aloisa. Dawno się nie widzieliśmy, więc Aloes postanowił się spotkać. Nie przeszkadzało mi to, bo bardzo ciekawie rozmawia się z jego lokajem. Gdy byłam pod miejscem zamieszkania czternasto latka, powitał mnie jego lokaj. Hannah mówi, że idealnie do siebie pasujemy. Wszystko spoko, ale to DEMON! Nie twierdzę też, że nie jest fajny, ale bardziej pasuje do Hannah. Weszliśmy do budynku i odrazu przywitał mnie Alois, rzucając mi się na szyję, prawie przywracając zresztą. Dowiedziałam się, iż zostanę tu na dłuuugo.. i mam pokój obok Claude'a. Hannah już miała ten swój wyraz twarzy mówiący jedno wielkie "😏"! Oooj będzie bardzo ciekawie..Hannah:
Szłam do tej posiadłości, by zacząć tam pracować. Od zawsze miałam talent do gotowania, więc nie bałam się zbytnio że nie uda mi sie dostać tu pracy. Pod rezydencją stał mężczyzna, pewnie Lokaj. Całe to "przesłuchanie" przebiegło bardzo szybko i po mojej myśli! Stałam się oficjalnie kucharką. Panicz powiedział że mam spać w tym domu, i mój pokój jest zaraz obok Hannah. Wsumie zdążyłam już ją polubić więc będzie dobrze! Pokojówka doprowadziła mnie do pokoju. Całą droge rozmawiałyśmy.Ciel:
Zajadałam swoje cukierki, gdy mój lokaj powiedział że przyszedł dla mnie list. Otworzyłam go i zaczęłam czytać. Prośba o współpracę od Ciela? Czemu nie? Mam spotkać się z nim dzisiaj w jego posiadłości.. Oki idę się ubierać! Pognałam jak wiatr do szafy i wybrałam Fioletową suknię. Ogólnie przygotowywanie mnie trwało godzinę, czyli odrazu po przygotowaniu pobiegłam do powozu i pojechałam pod posiadłość jedząc lizaka. Gdy dojechaliśmy, lokaj pomógł mi wysiąść z pojazdu. Przed rezydencją czekał na mnie Ciel we własnej osobie, a obok niego jego lokaj. Ponoć PIEKIELNIE dobry. Ciel podszedł do mnie i przywitał. Poszliśmy do jego biura i tam zaczęliśmy rozmawiać o biznesach i współpracy.--------------------------------------
No witam witam! Kolejny roździał! Jutro będzie druga część A teraz idę zrobić odpoczynek moich paluszków :'3..
CZYTASZ
Kuroshitsuji || Preferecje & Imagify
HumorOsoby: Alois Trancy Claude Faustus Hannah Anafeloz Ciel Phantomhive Sebastian Michaelis Grell Sutcliff Undertaker Ronald Knox