3# Portal do innego świata.

306 17 2
                                    


Kai *

Pobiegłem za Lloydem, nie wiem dokąd szedł, ale kierował się w stronę lasu.

- Lloyd! Wracaj - Nie zareagował, tylko zaczął iść szybciej.

Kiedy już byliśmy w lesie. Lloyd się zatrzymał, podbiegłem do niego.

- Lloyd! Halo! - Zacząłem machać mu ręka przed oczami. Nic… Nie zareagował.
Tylko zaczął iść głębiej, w stronę trzech skał.
Nagle przed nimi, pojawiły się trzy płomyki.

Jeden z nich był zielony, drugi biały a trzeci również - zielony.

Lloyd uniósł ręce do góry, i płomyki się jakby złączyły.
I utworzyły (nie czuję, kiedy rymuje 😂) portal.

- Lloyd nie! - Zacząłem do niego biec, ale on wszedł do portalu. I zniknął. Było za późno.
I następnie usłyszałem głos. ” Zabij dzień,
zabij noc,
zabij mnie,
zabij przyszłość. ”

Wróciłem do domu.
Bez nadzejim
Ale… co z Lloydem, i… O nie…” Pomyślałem. Potem zdałem sobie sprawę z tego, że jego choroba/klątwa, jest śmiertelna. Kto by chciał go uprowadzić?

* w domu *

N] Kai… Gdzie Lloyd?

- Sam nie wiem! Poszedł do lasu, tam, gdzie są te trzy skały. I tam pojawiły się trzy -

Z] Płomyki? Dwa zielone jeden biały? -

-Tak… A… skąd wiesz? -

Z] To jest znak. Znak krainy Słońca.

J] Krainy słońca?

C] Podobno, oni mordują ludzi, którzy są z innych krain.

N] Poza osobami porwanymi. Ale… Po co im Lloyd.

- Sam nie wiem…-


❤️💚❤️💚❤️💚❤️💚❤️💚❤️💚❤️💚

Dobra… to był (chyba) najkrótszy rozdział jakikolwiek pisałam. 😂


To Samo Kłamstwo * greenflame * - porzuconeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz