pov.finladia
z dnia na dzień Estonia chodził co raz lepiej i jadł w ogóle nie był taki blady w końcu musiał iść do domu dla niego to było raczej wesołe uczucie ale dla mnie to był smutek bo bardzo go polubiłem i pokochałem naszczęście dał mi swój numer telefonu czasami się spotykaliśmy na jakąś kawę albo na ciasto przy nim czułem się taki bardzo wesoły i nie taki samotny wsumie była to miłość do drugiej osoby byliśmy bardzo zaprzyjaźnieni dużo czasu spędzaliśmy z sobą
Est: oh hej
Fin: no cześć! jak tam ci dzień mija?
Est: dobrze miło że pytasz
Fin: masz jakieś palny?
Est: nie wyszedłem tak na spacer
Fin: ja też idziemy do parku?
Est: em dobrze
poszliśmy do najbliszego parku patrzyliśmy na dzieci które rzucały się śniegiem ktoś napisał to była Japonia nie wiem co mam z nią spólnego ale napisała że robi impreze i mnie zaprasza bo to ogólnie impra dla wszystkich krajów po chwili Estonia też dostał tą wiadomość była ona jutro zapytałem Estonie czy chce tam ze mną iść powiedział że chętnie poszliśmy do sklepu z upominkami i kupiliśmy prezenty dla Japoni tylko czekać do jutra pożegnaliśmy się i poszliśmy w swoje strony wszedłem do domu oczywiście oni też tam jutro idą poszłem na góre umyłem się bo była 20:34 i poszłem spać
hej! jutro kolejna część mam nadzieje że się spodobało na dziś to tyle pa! 229 słów
YOU ARE READING
śnierzynka countryhumans
Actionheyka zaczełam pisać tą książke na inym koncie zaczynam od nowa bo telefon mi sie zepsół i teraz jestem aktualnie na komputerze jestem tym samym autorem książki dziś postaram wstawić pierwsze 2 częśći jak ktoś nie wie książka będzie sie skupiała na...