opieka 2/2

31 7 0
                                    


                                                                                    pov.finladia

z dnia na dzień Estonia chodził co raz lepiej i jadł w ogóle nie był taki blady  w końcu musiał iść do domu dla niego to było raczej wesołe uczucie ale dla mnie to był smutek bo bardzo go polubiłem i pokochałem naszczęście dał mi swój numer telefonu czasami się spotykaliśmy na jakąś kawę albo na ciasto przy nim czułem się taki bardzo wesoły i nie taki samotny wsumie była to miłość do drugiej osoby byliśmy bardzo zaprzyjaźnieni dużo czasu spędzaliśmy z sobą 


Est: oh hej

Fin: no cześć! jak tam ci dzień mija?

Est: dobrze miło że pytasz 

Fin: masz jakieś palny?

Est: nie wyszedłem tak na spacer 

Fin: ja też idziemy do parku?

Est: em dobrze

poszliśmy do najbliszego parku patrzyliśmy na dzieci które rzucały się śniegiem ktoś napisał to była Japonia nie wiem co mam z nią spólnego ale napisała że robi impreze i mnie zaprasza bo to ogólnie impra dla wszystkich krajów po chwili Estonia też dostał tą wiadomość była ona jutro zapytałem Estonie czy chce tam ze mną iść powiedział że chętnie poszliśmy do sklepu z upominkami i kupiliśmy prezenty dla Japoni tylko czekać do jutra pożegnaliśmy się i poszliśmy w swoje strony wszedłem do domu oczywiście oni też tam jutro idą poszłem na góre umyłem się bo była 20:34 i poszłem spać



hej! jutro kolejna część mam nadzieje że się spodobało  na dziś to tyle pa! 229 słów


śnierzynka countryhumansWhere stories live. Discover now