Chcemy zmian!

43 8 3
                                    

Witajcie moje drogie swatki!
Ogólnie to wiem, że wiele sławnych ludzi na początku dziękuje za gwiazdki, komentarze, wyświetlenia, czy św. Kwamiacz wie co. Uznałem, że ja nie mogę być gorszy i też wam podziękuję. 

Dziękuję.

No, to tyle słowem wstępu.

Ogólnie to pewnie w dzisiejszym rozdziale chcielibyście, abym opisał pierwszy etap swatania waszych ulubionych przygłupów. Niestety, nawet jeśli bardzo bym chciał aby tak było, to jest to nie do wykonania .

Adrien ma teraz lekcję szermierki, a ja jestem zamknięty w szafce. Jak widzicie, nie mam za dużego pola do popisu. 

Piszę coś tutaj tylko dlatego, że dzisiejsze zapasy camemberta właśnie mi się skończyły i aktualnie trochę bardzo mi się nudzi. No i jeszcze te dziwne odgłosy dobiegające z męskiej toalety. Ktoś musi mieć niezłe rozwolnienie. Jedno jest pewne, nie stosował się do polecanej przeze mnie diety.

Normalnie polatałbym sobie po szkole i poszukałbym jakiegoś jedzenia, ale po ostatnim incydencie, mam szlaban (teoretycznie mógłbym go złamać, ale nie chcę umrzeć z głodu). 

Od zawsze wiedziałem, że z chemikami jest coś nie tak. Mogę się założyć, że ta cała Mendelejew z niemodną czupryną nawdychała się tych wszystkich chemikaliów i dlatego ma jakieś dziwne fazy. To wszystko przez ten dziwny sposób wąchania roztworów chemicznych!
Poza tym to nie ja w tej sytuacji zawiniłem. Gdyby ten przygłup nie odcinał mnie od camemberta, to nie musiałbym szukać jedzenia na boku!

Jak widzicie, Antygona przy mnie to miała prosty żywot.


Wpadłem jednak na wspaniały pomysł, dzięki któremu będę mógł na chwilę zapomnieć o wszystkich moich problemach.  Postanowiłem uratować was - wszystkich zaciętych Wattpadowiczów - od zagłady i napisać petycję. 

Pewnie się zastanawiacie czego będzie dotyczyła. 
Lepszych książek na stronie głównej?  Automatycznego poprawiania błędów, kiedy pisze się na komputerze? Automatycznego zapisu rozdziałów pisanych na telefonach, żeby nie trzeba było pisać wszystkiego od nowa, kiedy Wattpad postanowi cię wywalić? :)

Wiem, wiem to wszystko bardzo poważne problemy. Uważam jednak, że da się je jakoś zdzierżyć. Poza tym nie są one na tyle poważne, abym był jedyną osobą, która może je rozwiązać.

Ja postanowiłem wziąć w swoje małe, urocze, ledwo co wymanicure'owane łapki dużo poważniejszą sprawę - GWIAZDKI NA WATTPADZIE!

Mogę się założyć, że nikt z was ich nie lubi.
To znaczy... przyznajmy sobie szczerze, każdy lubi je dostawać. Nie znam osoby, która choć raz nie siedziałaby godzinami w panelu powiadomień, sprawdzając czy przypadkiem ktoś nie zagłosował na jej opowiadanie. 

Mi chodzi o ich design.

Jestem bardzo ciekawy, co osoba która je tworzyła miała w głowie. Może chciała spełnić swoje marzenie z dzieciństwa o obiecanej przez jej mamę gwiazdkę z nieba, w kołysance "Aaa kotki dwa"?

Ja nigdy nie dałem się na coś takiego nabrać. Zawsze uważałem, że jedzenie jest dużo bardziej praktyczne. No cóż...nie każdy jest tak genialny jak Mędrzec Plagg.

Dlatego też, jeżeli się ze mną zgadzacie, to bardzo was proszę, o podpisanie mojej petycji dotyczącej ZMIANY IKONKI GWIAZDKI NA CAMEMBERT! Wystarczy, że napiszecie w komentarzy "JESTEM ZA, GŁOSUJĘ NA CAMEMBERT!" Razem możemy więcej! Razem uda nam się suvhiochwefmo8534ir-=[=]\/5=-086z5fjxghkdnzm


--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

- Plagg, co ty robisz z moim telefonem? Oddaj mi go! - jak możecie się domyślić, ta mała, blondwłosa menda zabrała mi telefon.

- Ja...robię sobie selfie - SPANIKOWAŁEM, OK? Przecież Adrien nie mógł wejść na Wattpada i poznać mojego wspaniałego planu. Wszystko by zepsuł.

- Przecież kwami nie widać na zdjęciach...

I tu mnie miał. To co powiedział było najprawdziwszą prawdą.
 Zostały mi więc tylko trzy opcje:
1. Odpowiedzieć jakąś ciętą ripsotą typu "A i tak wychodzę na zdjęciach lepiej od ciebie".
2. Udać, że mam amnezję.
3. Wzbudzić w nim wyrzuty sumienia.

Jak możecie się domyślać, wybrałem drugą opcję...

- Co to kwami? Kim ty jesteś? Co tak śmierdzi?

Nie no, oczywiście żartuję. Nigdy nie powiedziałbym, że camembert śmierdzi.

- Wiesz co Adrien? Nie spodziewałem się tego po tobie! Nie wiedziałem, że jesteś taki nietolerancyjny! To, że nie widać mnie na zdjęciach, nie znaczy, że nie mogę robić sobie sweet foci!

Pamiętajcie, wyrzuty sumienia to najlepsza opcja. Zawsze działa. 
Adriena tak zachwycił mój wysoki intelekt, że aż go wcięło. Nic nie mówiąc, wziął torbę i poszedł do samochodu.


To tyle w dzisiejszym rozdziale. Nie chcę, żeby Adrien znowu mnie nakrył. 

Nie zapomnijcie o podpisywaniu petycji i zostawieniu wieeeeeelu smacznych camembertów pod tym rozdziałem. Uwielbiające mnie komentarze też są mile widziane!
Paaaaaaaaaaa!!!!!!!!!

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Mar 22, 2020 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Camembertowa swatkaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz