3 osoba pov
Zbliżał się koniec roku a z tym pełno sprawdzianów. Starałaś się dużo uczyć ponieważ zależało ci na dobrych ocenach.No ale USA ci tego nie ułatwiał. Za każdym razem kiedy się uczyłaś on wynajdował nowy sposób aby ci przeszkodzić. Raz nawet drażnił twojego kota aby zwrócić an siebie uwagę ale nie przemyślał że kot może drapnąć go prosto w twarz.
Teraz siedziałaś wraz z USA u siebie w pokoju i oczywiście się uczyłaś. Tym razem panowała kompletna cisza. Chłopak w żaden sposób ci nie przeszkadzał. Zasną? Odwróciłaś się w jego kierunku aby sprawdzić czy śpi.Nie spał. Siedział na telefonie i coś przeglądał. Kiedy zorientował się że na niego patrzysz tylko szeroko się do ciebie uśmiechną i wrucił do przeglądania czegoś na telefonie.Odpuścił sobie? Dopiero po chwili zorientowałaś się co się stało. On korzystał z TWOJEGO telefonu. Nie miałaś co prawda przed nim nic do ukrycia ale sam fakt że trzymał TWÓJ telefon oczywiście bez twojej zgody cię zdenerwował.Natychmiast wstałaś i ruszyłaś w jego kierunku.Starałaś się zabrać swoją własność ale chłopak trzymał nad tobą twój telefon a ty oczywiście byłaś zbyt niska aby go dosięgnąć .
-oddawaj!
Postanowiłaś spróbować wdrapać się na niego aby odzyskać swój telefon . W tym momencie USA skorzystał z sytuacji, mocno cię przytulił i wraz z tobą poleciał na łóżko.
-teraz nie uciekniesz.
Co racja to racja.
-wygrałeś.
Chłopak cię puścił , wstał z łóżka i z zadowoleniem się na ciebie patrzył.
- wygrałem a więc teraz pójdziesz ze mną do kawiarni inaczej nie oddam ci telefonu.
-zgoda.
Wstałaś z łóżka i wraz z USA poszliście do twojej ulubionej kawiarni. Spędziliście tam razem jakieś 3 godziny. Była 21 . USA odprowadzał cię do domu.Chłopak przez całą drogę się nie odzywał.
-coś się stało USA ?
Popatrzył się na ciebie.
-nie podoba mi się to że cały czas się uczysz, nie przeszkadzało by mi to gdyby nie fakt że przez to mnie olewasz.
Delikatnie pocałowałaś go w policzek.
- w taki razie postaram się poświęcać ci tyle uwagi ile będę mogła .
