Pocięłam sobie drugą rękę. Mój pokój był zamknięty na klucz.
Yuki : Yunho przyszedł!
Ja : Zaraz będęPocięłam się w bardziej widocznym miejscu czyli na szyi, zrobiłam sześć kresek. Owinęłam szyję bandażem założyłam bluzę która zakrywała mi szyję. Schowałam żyletke I banaż. Wyszłam z pokoju zeszałm po schodach poszłam do salonu.
Ja : Hej
Yunho : Płakałaś?
Ja : Aż tak widać
Yunho : NoYunho podszedł do mnie złapał zamek od bluzy.
Yunho : Gorąco jest ściągnij bluzę
Yunho odsunął trochę bluzy. Gdy zobaczył bandaż na szyi zasunęłam bluzę
Yuki : Yunho ma rację
Ja : Zimno miUsiedliśmy na kanapie, Yunho był szkowany
Yunho : Wybaczcie im, to było dla dobra was
Ja : A...
Yuki : Powinni nam wcześniej powiedzieć i nie ciągnij tego tematu dalej.
Yunho : OK
Yuki : Idziemy na basen
Yunho : OK ale Mingi I Seonghwa też idą
Yuki : Grhh
Yunho : Nie musicie sie
do siebie odzywaćNa basenie
( Jesteśmy na basenie na dworze)
Dwie godziny później
San : Czemu nie pływasz?
Ja : Nie chce
San : No weź
Yunho : Nie zmuszaj jej!
San : OKSan wskoczył do basenu, Yunho usiadł obok mnie.
Yunho : Od kiedy się tniesz?
Ja : Od kąd nie rozmawiam z Seonghwą
Yunho : Dlaczego ona taka jest?
Ja : Ona tak ma wiesz co idę do toalety
Yunho : Tylko sie nie tnij
Ja : Nie wiemPoszłem do toalety. Ściągnęłam bluzę. Miałam na sobie bluzkę na ramiączkach. Nie usłyszałam jak ktoś wszedł do toalety.
Seonghwa : Bandaże
Szybko założyłam bluzę zasunęłam bluzę. Aż do brody. Seonghwa do mnie podszedł. A ja uciekłam. Wróciłam do domu. Oni za półtorej godziny wracają. Ściągnęłam buty. Rozpięłam bluzę. Weszłam na schody i rzuciłam za siebie bluzę.
***
Weszłam w pdkoszulku i założonych spodenkach do wanny z lodowatą wodą. Wzięłam szyletke i podcięłam żyły.
Seonghwa
Ja : Zbiurka!!
Ateez ustawi się w zbiurce
Yunho : Co stało
Ja : Widziałem banarze u Yuny
Yuki : Co?!?
San : Widziałem jak biegnie do domu
Yuki : Idziemy szybkoPoszliśmy do sztani przebraliśmy się szybko wzięliśmy swoje żeczy... Włosy na wyschły na dworze. Pobiegliśmy do domu Yuki i Yuny. Na schodach była bluza trochę wyżej bandaż. Wbieglismy pokolei po schodach. Wbiegłem do łazienki. Zobaczyłem Yune,
Yuki : Yuna!
Podbiegłem do wanny. Wziąłem ręcznik związałem go mocno na lewym nadgarstu tam gdzie sobie podcięła żyły. Wyciągnąłem ją z wanny
***
Yuki : Co z nią
Lekarz : Na szczęście nie umarłaLekarz wyszedł
Yuki : To wasza wina!
Mingi : Z tym się zgodzę! Chcieliśmy wam wytłumaczyć ale ty jak zwykle swoje! To też twoja wina!Yuki wbiła się w ramiona Mingiego.
CZYTASZ
Jesteś Dla Mnie Ważny ★ ||Park Seonghwa ||
Science FictionTo moja pierwsza książka, mam nadzieję że wam się spodoba ♡