4★

32 0 0
                                    

Pocięłam sobie drugą rękę. Mój pokój był zamknięty na klucz.

Yuki : Yunho przyszedł!
Ja : Zaraz będę

Pocięłam się w bardziej widocznym miejscu czyli na szyi, zrobiłam sześć kresek. Owinęłam szyję bandażem założyłam bluzę która zakrywała mi szyję. Schowałam żyletke I banaż. Wyszłam z pokoju zeszałm po schodach poszłam do salonu.

Ja : Hej
Yunho : Płakałaś?
Ja : Aż tak widać
Yunho : No

Yunho podszedł do mnie złapał zamek od bluzy.

Yunho : Gorąco jest ściągnij bluzę

Yunho odsunął trochę bluzy. Gdy zobaczył bandaż na szyi zasunęłam bluzę

Yuki : Yunho ma rację
Ja : Zimno mi

Usiedliśmy na kanapie, Yunho był szkowany

Yunho : Wybaczcie im, to było dla dobra was
Ja : A...
Yuki : Powinni nam wcześniej powiedzieć i nie ciągnij tego tematu dalej.
Yunho : OK
Yuki : Idziemy na basen
Yunho : OK ale Mingi I Seonghwa też idą
Yuki : Grhh
Yunho : Nie musicie sie
do siebie odzywać

Na basenie
( Jesteśmy na basenie na dworze)
Dwie godziny później
San : Czemu nie pływasz?
Ja : Nie chce
San : No weź
Yunho : Nie zmuszaj jej!
San : OK

San wskoczył do basenu, Yunho usiadł obok mnie.

Yunho : Od kiedy się tniesz?
Ja : Od kąd nie rozmawiam z Seonghwą
Yunho : Dlaczego ona taka jest?
Ja : Ona tak ma wiesz co idę do toalety
Yunho : Tylko sie nie tnij
Ja : Nie wiem

Poszłem do toalety. Ściągnęłam bluzę. Miałam na sobie bluzkę na ramiączkach. Nie usłyszałam jak ktoś wszedł do toalety.

Seonghwa : Bandaże

Szybko założyłam bluzę zasunęłam bluzę. Aż do brody. Seonghwa do mnie podszedł. A ja uciekłam. Wróciłam do domu. Oni za półtorej godziny wracają. Ściągnęłam buty. Rozpięłam bluzę. Weszłam na schody i rzuciłam za siebie bluzę.

***

Weszłam w pdkoszulku i założonych spodenkach do wanny z lodowatą wodą. Wzięłam szyletke i podcięłam żyły.

Seonghwa

Ja : Zbiurka!!

Ateez ustawi się w zbiurce

Yunho : Co stało
Ja : Widziałem banarze u Yuny
Yuki : Co?!?
San : Widziałem jak biegnie do domu
Yuki : Idziemy  szybko

Poszliśmy do sztani przebraliśmy się szybko wzięliśmy swoje żeczy... Włosy na wyschły na dworze. Pobiegliśmy do domu Yuki i Yuny. Na schodach była bluza trochę wyżej bandaż. Wbieglismy pokolei po schodach. Wbiegłem do łazienki. Zobaczyłem Yune,

Yuki : Yuna!

Podbiegłem do wanny. Wziąłem ręcznik związałem go mocno na lewym nadgarstu tam gdzie sobie podcięła żyły. Wyciągnąłem ją z wanny

***

Yuki : Co z nią
Lekarz : Na szczęście nie umarła

Lekarz wyszedł

Yuki : To wasza wina!
Mingi : Z tym się zgodzę! Chcieliśmy wam wytłumaczyć ale ty jak zwykle swoje!  To też twoja wina!

Yuki wbiła się w ramiona Mingiego.


Jesteś Dla Mnie Ważny ★ ||Park Seonghwa || Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz