Przeprowadzka

8 2 0
                                    

Hej jestem Katylin i chciałabym wam opowiedzieć moją historie...historie której każdy by nie chciał przeżywać.

Był rok 2016 miałam wtedy 14 lat i chodziłam wtedy do podstawówki. Byłam spokojnym dzieckiem dobrze  się uczyłam nie sprawiałam problemów nauczycielom ani nikomu, lecz pewnego dnia wszystko się zjebało....a mianowicie zaczęłam przeklinać byłam strasznie rozkojarzona i za wszelką cenę chciałam zdobyć uwagę innych..Kiedy do podstawówki przyszłam w następnym roku, wogule siebie nie poznawałam a to wszystko przez chłopaka. Chłopaka który na tyle zawrócił mi w głowie że potrafiłam nawet wyskoczyć przez okno dla niego. Miał na imię Dominik , nigdy go nie zapomnę dlatego że to dzięki niemu teraz taka jestem, dzięki niemu wiem co to stawiać opór przed wszystkim co złe,  lecz czasami już się z tym gubię. 2 lata później poszłam do gimnazjum. W gimnazjum moja *wspaniała* mama myślała że będzie inaczej ale musiałam ją zmartwić. Znowu widziałam ten jej wzrok z każdym dniem coraz bardziej traciła wiarę że odzyska swoje małe spokojne dziecko. Niestety los chciał inaczej a życie to suka próbująca nam pokazać ile nam daje a ile potrafi zabrać.

Teraz jest inaczej teraz właśnie przeprowadzamy się do nowego miasta do nowych ludzi i do nowego życia, powinnam się stawiać powinnam coś zrobić żeby nie jechać ale wiecie co?? Ja i tak mam wywalone. Jedyny żal jaki w sobie teraz mam to żal do matki że jej dziecko przez nią targało się o życie co 3 raz. Nikt z was by nie chciał dostawać lanie co każdą jedynkę z różnych przedmiotów. Nauczyciele nie umieją uczyć , zwłaszcza w podstawówkach. To przez nich moja matka ma przeczucie że jej córka jest do niczego, że nie chce takiej czarnej owcy w rodzinie. Tak mam jeszcze 4 rodzeństwa. 3 siostry i jednego brata a tata? Zapytacie co z ojcem, ojciec to zwykły ciota wyjechał za granicę zarabiać a jak się okazało miał dupe na boku jak miałam 6 lat zostawił nas w pizdu. Żalu już nie mam jest tylko gniew, gniew że gdy go potrzebowałam nie było go przy mnie.
Pomijając wszystkie wstępy na tym możemy zakończyć tą historię. Wracamy do rzeczywistości.

- Katylin wstawaj!! - o niee znowu moja matka
- no wstaje wstaje widzisz??- japierdole zabierzcie mnie z tąd błagam
- pakuj walizki jedziesz bez śniadania w sumie i tak nigdy nie jadasz. Masz 5 minut!! - serio ludzie możektoś zabić? Błagam??
- Okej!! - nie nie okej
Gdy byłam już spakowana moja siostra i ja zeszłyśmy na dół i poszłyśmy do taksówki gdzie mama spakowała nasze rzeczy, kiedy tak odjeżdżaliśmy zaczęło brakować mi tego miejsca miejsca gdzie wszystko się zaczęło i tak nagle się kończy. Droga na lotnisko zajęła nam z 5 minut. To teraz będzie mnie czekać jakieś pół godziny lotem samolotem żeby pojechać do mojego *nowego* domu.

Pół godziny później

Wysiedliśmy z samolotu a tu moje zaskoczenie. Moja matka przywitała się z jakimś facetem i niby powiedziała że to jej partner. No ja zaraz się posikam ze śmiechu , po pierwsze On jest od niej starszy o 7 lat. Po drugie ma przystojnego syna. Po trzecie ona se kurwa jaja robi że ja z nimi zamieszkam i będę wysłuchiwać w nocy jak się dupczą, o nie kochana mamusiu tak nie będzie.

- Katylin choć na chwilę - nie pójdę tam kurwa nie ma opcji
- Nie chce mi się. - haha oj ktoś się wkurzył
- Podejdź tu i mnie nie denerwuj!! - em po pierwsze chuj ci w dupe haha, po 2 ech no dobra podejde co mi szkodzi.
- No idę idę
- Katylin poznaj mojego partnera Dominika i jego syna Sebastiana. - to imię...to imię działa na mnie tak że nie chce mi się żyć nie chce mi się nic ale musze ukrywać to co czuje nie nawidze gdy ktoś pyta się co się stało
- dzień dobry jestem Katylin
- Witaj jestem Dominik. Miło mi cię poznać. A to mój syn Sebastian.
-  Siemka jestem Sebastian jak chcesz możesz mówić Sebek albo Seba.
- Siema Seba jestem Katylin możesz mówić Kat.
- ok.

No i tym gestem zakończyliśmy gadanie o poznawaniu się i wogule. Chciałabym dalej być z Dominikiemniestety on wybrał jakąś pizde dużymi cyckami i dupie i nikt nie raczył mi pomóc w tym że miałam złamane serce NIKT. Pomińmy ten temat nie lubię o tym mówić.

Wszyscy razem po zapoznaniu się pojechaliśmy do domu ( o ile Ville basenem można nazwać domem). Każdy z nas po wejściu do Villi miał osobny pokój w pokoju była łazienka szafa i balkon. No ja powiem tak ten facet i jego synalek mają dużo chajsu.
Haha z tego co widzę będę miała najlepsze życie Ever.

💩💩💩💩💩💩💩💩💩💩💩💩💩💩💩

Witajcie moi kochani oto kolejny rozdział myślę że wam się podoba.
Chciałabym dodać że kontynuacja poprzednich książek będzie aktualnie po zakończeniu tej.
Miłego czytania życzy
Wasza Ari. ❤

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Mar 26, 2020 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Kiss me boyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz