Prolog

232 15 1
                                    

- Tato... - przeciągnęłam. - Zrobisz to dla mnie?

On tylko napiął swoje muskuły i pogładził się po czole. Przymrużył oczy, co oznaczało, że analizował dokładnie wszystko w głowie i układała mu się cała lista wszelkich "za"  i "przeciw". Czekałam z niecierpliwością. Pomysł, na który wpadłyśmy z Larą był bardzo skomplikowany i wymagał dużo poświęcenia oraz ciężkiej pracy. 

W końcu nie codziennie porywa się ludzi.

Do szpiku kości |FeliversWhere stories live. Discover now