Policzysz gwiazdy?

19 2 0
                                    

Gwiazdy świeciły nad pustynią, nad studnią Beer-Szeba. Wielbłądy potupywały we śnie.

Jak to możliwe, że będzie ich tyle, ile gwiazd na niebie? Jak to możliwe? Żaden naród nie ma tylu członków, nawet Filistyni. A może każdy człowiek jest jak gwiazda, która się zapala i gaśnie w swoim czasie?

Abraham był człowiekiem pustyni. Ludzie tacy jak on nigdy nie tracą łączności ze samym sobą. Nie zapominają o nieskończoności, bo na pustyni nie ma dokąd uciec. Jesteś tylko ty, piasek i gwiazdy. Noc na pustyni jest rześka. Tylko dla wybranych. Trzeba być dobrze przygotowanym na takie amplitudy, żeby nie zamarznąć w nocy.

Gdy patriarcha tak siedział i patrzył, zrozumiał, że nie musi wszystkiego rozumieć. Kto policzy gwiazdy na niebie? Kto pojmie ich nieskończoność? Za mało wiemy, by mówić, że coś o nich wiemy. Nie znał, nie mógł znać kwantów, kwarków czy bozonów. Nie musiał znać.

Ludzie pustyni wyczuwają pewne rzeczy instynktownie. Czasem trzeba po prostu spojrzeć w gwiazdy i powiedzieć "Nie rozumiem, ale zaufam i pójdę. Skoro gwiazdy prowadziły tylu przodków przede mną, czemu nie poprowadzą także i mnie?".

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jun 23, 2020 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

gwiazdyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz