Groźny gang Bitaseona

-2-

Siedziałam tam 2 godziny i stwierdziłam że chce pograć sobie Subway Surfers ale przypomniało mi się że mam związane ręce. Próbowałam jakąś minute się wyzwolić od tego gwoździa ale później stwierdziłam, że mi sie nie chce już bo on był z specjalnego materiału którego nikt nie umie złamać czyli PAPIERU. No więc tak stwierdziłam że po co ja mam niby walczyć z tym gwoździem jak mogę grać z związanymi rękoma więc żeby jakoś mój telefon wypadł mi z kieszeni to się zaczęłam trząchać jak ryba z ADHD i po 3 minutach mi się udało.

- ŁOŁ JESTEM POD WRAŻENIEM!! - krzyknęłam bo czemu nie.

Grałam i grałam i nagle przejechał mnie pociąg wiec znowu padłam w furie i zaczęłam się miotać po podłodze i krzyczeć TRAMWAJU JAK TY MOGŁEŚ ZRANIŁEŚ MNIE. Darłam się tak chwile gdy nagle do pokoju wpadł Bitaseon. Dostałam zawału ale no dobra żyje.

- Co ty tu odwalasz Miracullum nie mogę w spokoju obejrzeć. - Wrzasnął na mnie.

- JA TU PRO GEJMER W TRAKCIE GRY JESTEM NIE WIDAĆ!? - Wydarłam się jeszcze głośniej

- Dobra okej ja chce być teraz miły chcesz mieszkać w piwnicy?

- Ty się jeszcze pytasz no oczywiście!!

-ALEEEEEEE chce kompa do bycia PRO GEJMEREM

- No spoko zaraz wracam

Wiec se czekałam i czekałam tak z 5 minut i w końcu się doczekałam. Ktoś wywalił drzwi ale to nie był Bitaseon tylko SiemaChan!!!! W końcu podszedł do mnie i powiedział

- Mogę cię z tąd wypuścić ale...
—————————————————————
No więc witam bawie się w polsat bo czemu nie ogułem według mnie to to jest beznadziejne ale macie. Ogułem ten oto rozdział jest dla biczfakjudajsoczek