Pr. Aro
Jeśli jeszcze raz przyjdzie mi zacząć dzień od gofra to chyba się wyprowadzę ...
- hej Aro - przechodząc przez korytarz napotkałem Korę
- hej Kora , widziałaś gdzieś Nicka ? - spytałem z nadzieją że będę mógł porozmawiać z przyjacielem
- eeem chyba na ogrodzie bawi się ze smile dogiem - powiedziała dziewczyna czasem jej sposób bycia przypomina te wszystkie kawaii postacie z mang i anime eh trzeba z tym jakoś żyć
- dzięki - powiedziałem i powędrowałem do salonu by następnie wyjść na podwórko lecz nie było mi to dane
- gdzie się wybierasz ? - spytała mnie mama
- Właśnie miałem iść na dwór do Nick'a - powiedziałem zgodnie z prawdą
- za niedługo idziemy z bliźniakami na spacer jeśli chcesz to idź się przebierz i zaczekaj na nas w korytarzu słonko - powiedziała kierując się w stronę schodów pisk dobiegający z jej stawów był nie miłosierny
- Mamo - odwróciła głowę w moją stronę - przed wyjściem proszę idź poproś tatę żeby naoliwił ci stawy bo znowu będzie trzeba je wymieniać
- ach faktycznie wybacz mi - zielono włosa lalka uśmiechnęła się promiennie i weszła po schodach
꧁ⓃⒶ ⓈⓅⒶⒸⒺⓇⓏⒺ ⒷⓄ ⒶⓊⓉⓄⓇⓀⒶ ⒷⒶⓌⒾ ⓈⒾⒺ Ⓦ Ⓜ︎ⒶⒼⒾⓀⒶ꧂
Moja mama trzymała się typowo paru osób najczęściej jednak była to ciocia Jill, Hope oraz ciocia Lena
Tak było i tym razem
- Mamo ...- wyraz tak krótki lecz czarnowłosej sprawiał tak duży problem
- tak Emmo ?
- czym my jesteśmy ? - spytała niepewnie szczerze sam byłem ciekawy jedyne co wiem na temat pochodzenia Ciotki to to że jest demonem ... chyba
- wy kochanie ... można nas nazwać hybrydami człowieka i demona - powiedziała
- poczekaj bo się gubię - powiedział maks
- mój ojciec był pełnoprawnym demonem nazywał się Ignis ... został wybrany jako najsilniejszy jego zadaniem było wybranie sobie ludzkiej kobiety aby ta urodziła mu dziecko i tak się stało wasza babcia Izabella była najpiękniejszą i najmądrzejszą kobietą jaką poznał zastawił ją przed moimi narodzinami a ona sama umarła przy porodzie ... - powiedział ze spokojem który do niej nie pasował
- co się z tobą stało ? - zapytała tym razem Emma
- trafiłam do domu dziecka przynajmniej tak myśleli okazało się że trafiłam do miejsca gdzie robiona eksperymenty na ludziach uciekłam z tamtąd kiedy miałam 6 lat w lesie spotkała Jasona który mnie przygarnął i dał mi „normalne" życie całą swoją radość zawdzięczam jemu jack'owi i candy'iemu - uśmiechnęła się ... niesamowite przeszła tyle a nadal potrafi szczerze się uśmiechnąć nagle Emma przytuliła rodzicielkę i zaczęła płakać
- hahaha jakie słooodziaki - powiedziała ciocia Jill
- Lukas to też taka mała przylepa
a maks jak ojciec chce się przytulić ale duma mu nie zezwala - zaśmiała się ciocia Lena ja w sumie też- ej ja tu jestem !
Znać łaskę pana i wesołych świąt ale teraz na serio następny rozdział będzie na 4 ⭐️
CZYTASZ
Jesteś moim oczkiem w głowie 2
FanfictionLukas chłopak o wyostrzonych zmysłach próbuje rozwiązać tajemnice swojej rodziny pomagają mu w tym jego kuzynka emma i kuzyn max bliźnięta z niewiadomych przyczyn odkrywają swoje moce z którymi nie do końca sobie radzą podczas wyjścia do cyrku Lukas...