Pierwsze Spotkanie-Bill

666 12 3
                                    

Dołączając do Zakonu wiedziałam o ryzyku. Potyczki z wyznawcami Voldemorta nie należały do najbardziej bezpiecznych. Ale wiedziałam , że zakonowi potrzebny jest medyk. Syriusz nie był zbytnio zadowolony ale nie protestował. Dzięki mojemu doświadczeniu czułam się potrzebna

-[y/] jesteś potrzebna w Norze! Któryś z Weasleyów został ranny- zawołał Remus

-Już idę!

Chwyciłam torebkę z potrzebnymi mi rzeczami i weszłam do kominka 

Na miejscu przywitała mnie pani Weasley, jak zawsze miła ale lekko zaniepokojona

-Witaj kochanieńka, chodzi o Billa, mój najstarszy syn, został ranny w ramię, ale on upiera się ,że nic mu nie jest

-Ale pani wie że to nie prawda

W odpowiedzi posłała mi uśmiech

-Tak, wiem że to mężczyźni  i ich duma, ale naprawdę się martwię

-Już do niego zaglądam

-Dziękuję ci skarbie

Idąc na górę szukałam napisu z imieniem Billa. Zapukałam i weszłam do pokoju. Na łóżku siedział przystojny mężczyzna z zakrwawionym ramieniem

-Twoja mama się martwi

Przestraszony odwrócił się w moją stronę

-[y/n] black, można powiedzieć , że prywatna pielęgniarka zakonu

- Bill Weasley,  a moja mama naprawdę przesadza, nie potrzebnie zawraca ci głowę

-Pozwól mi to ocenić okej ?

-Jasne, skoro moja pielęgniarka tak ładnie prosi


Harry Potter-preferencje[ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz