3. Powrót do domu

125 8 6
                                    

A/N: Przepraszam, że w miarę mocno zaniedbałam to tłumaczenie. Po prostu nikt nie czytał i jakoś nie miałam motywacji, żeby kontynuować. Wczoraj zobaczyłam komentarz @MagdaMalik8 sprzed 3 tygodni na poprzednim rozdziale i pomyślałam, że jeśli choć jedna osoba to czyta no to mogłabym się postarać i dokończyć tlumaczyć.

Oraz skoro @MagdaMalik8 dała mi choć trochę motywacji ten rozdział jest dedykowany dla niej :)

 Silver spędziła trzy następne tygodnie w szpitalu, ale nigdy nie byłą samotna. Zawsze ktoś z nią byłi to zwykle znaczyło jednego z chłopaków z One Direction. Miała wrażenie, że jej rodzice byli wdzięczni za uwagę, którą jej poświęcali, gdyż pozwalało, to zająć się ich ważną pracą. Jej mama była wykładowcą uniwersyteckim i tata prowadził badania astronomiczne dla tego samego uniwersytetu. Oboje byli wybitnymi profesorami w swojej dziedzinie wiedzy i byli cenieni na uniwersytecie.

 Silver wiedziała, że jej rodzice są zaniepokojoni ze względu na nią i przychodzą do szpitala każdego dnia i byli tam zawsze podczas wizyt lekarza, na których był dyskutowany jej przypadek rehalibitacji; ale to chłopcy byli osobami, którzy wciąż przy niej byli. Zwykle tylko jeden z nich był obecny, ale to dało Silver okazję do poznania każdego z osobna. Dni były różne w zależności, kto ją odwiedzał, dziwną rzeczą było, iż przyzwyczaiła się, że jeden z nich zwykle pojawiał się rano i była smutna, gdy przyjeżdżali później niż zwykle.

 Musiała poznać każdego z osobna i czerpała przyjemność z towarzystwa jakie jej oferowali z różnych powodów. Liam był bezapelacyjnie najbardziej dojrzały z grupy. Zawsze zaczynał swoje wizyty od spytania się jaka jest diagnoza na jej urazy i studiował jej wykres medyczny na choć odrobinę pozytywnej reakcji. Jeden raz powiedziała mu, żeby się uspokoił i żeby pogadali o przypadkowych rzeczach lub pooglądali dvd, najbardziej lubił filmy Disney'a i Silver obejrzała z nim wiele z nich.

 Niall był inną historią, pierwszy raz, kiedy ją odwiedził wybadał jej jadłospis, by sprawdzić co tego dnia było w menu. Możliwe opcje nie wywarły na nim większego wrażenia, więc na swoje późniejsze wizyty przynosił dzienny prowiant. Silver cieszyła się z jego wizyt, gdyż zawsze przynosił ze sobą pyszne jedzenie i szpitalny asortyment lądował w koszu. Lubił również przynosić ze sobą gitarę by pośpiewać lub zagrać przypadkową melodię, która chodziła mu po głowie.

 Z Zayn'em przychodziły inteligentne dyskusje, był bardzo zainteresowany jej nauką i był szczęśliwy czytając o najnowszych odkryciach i pomagając jej w zadaniach matematycznych. Narażał się na zostanie maniakiem aż wyjął swojego Xboxa i pokazał jej jak grać w najnowszą Fifę. Silver grała naprawdę nieźle i  nawet skopała mu parę razy tyłek, aż zorientowała się, że pozwalał jej wygrać.

 Kolejny był Harry i jego wizyty zawsze były interesujące, nigdy nie wiedziała, czego się spodziewać. Czasem zdarzały się intensywne i długie okresy ciszy, a innym razem był całkowicie szalony i doprowadzał ją do szału swoim stałym gadaniem i przypadkowością. Był totalnym przebojem u pielęgniarek i Silver również odnalazła swój pokój przepełniony pracownikami szpitala.

Ostatni jednak przychodził Louis. Silver cieszyła się z jego wizyt najbardziej. Był naprawdę trudny do zrozumienia, ale wiedziała jedną rzecz, sprawiał, że się śmiała. Podczas swojej pierwszej wizyty zdecydował, że potrzebuje oprowadzenia po szpitalu, więc skądś zdobył wózek inwalidzki i woził ją po szpitalu najwyraźniej szukając kłopotów. W końcu natknął się na oddział dziecięcy i spędzili długie popołudnie rozmawiając z dziećmi, robiąc zdjęcia i ogólnie zakłócając porządek. Nie, że dzieci nie doceniały tego i nawet ekipa pięlegniarek nie mogła być zła patrząc na reakcje dzieci.

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: May 12, 2013 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Tłumaczenie Louis's Silver CharmWhere stories live. Discover now