3. Facjatka (xD)

503 40 18
                                    

[Midoryia pov]

- Nareszcie koniec lekcji, jestem dziś mega zmęczony - powiedziałem do Uraraki i Iidy którzy stali obok mnie czekając aż się spakuję.

- Nie przesadzaj Deku, byłeś dziś na zaledwie 3 lekcjach, zazdroszczę ci - powiedziała Uraraka z udawanym oburzeniem na twarzy.

- Um.. N-no tak hehe - powiedziałem lekko zakłopotany

- To do ciebie nie podobne, coś sie dzieje Izuku? - zapytał Iidia

- Wszystko dobrze -uśmiechnąłem  się i powoli zacząłem wychodzić z klasy.

Wtedy rozwiązały mi się sznurówki i prawie bym upadł. Odsunąłem się kawałek żeby klasa mnie nie stratowała i zawiązywałem buty. Uraraka i Iidia już poszli, pewnie pomyśleli ze wyszedłem przed nimi. Ale ktoś na mnie czekał... Czułem czyiś wzrok na sobie... Spojrzałem ku górze i zobaczyłem Todorokiego, stojącego obok...

[Todoroki Pov]

-~Uh... Czemu Midoryia jest taki... uh... uroczy? W pewnym sensie tak... ale to nie to słowo którego szukam... Jego włoski, oczka.... kurde todo, nie masz uczuć prawda? Prawda, wiec przestań się tak zachowywać...~- pomyślał Shoto z jak zwykle kamienną twarzą.

- Todoroki-kun? Czemu na mnie zaczekałeś - zapytał Midoryia z widocznym zakłopotaniem

- Przyjaciele na siebie czekają, prawda?

- Ch-chyba tak... Ale czy chcesz przez to powiedzieć że Uraraka i Iida to nie są moi przyjaciele? - zapytał zielonowłosy ze smutkiem w oczach

[Tak btw to on już normalnie stoi a nie kleczy jak by mu sie chciał oswiadczyc xD]

- Nigdy nie chciałem tego powiedzieć, po prostu coś źle zrozumiałeś - shoto nadal ze swoim stoickim spokojem i kamienna twarzą wpatrywal się w sciane

- Ej, to niegrzeczne. Jak sie do kogoś mówi to się na niego patrzy - odparł Izuku z udawanym oburzeniem w głosie

- teraz lepiej? - todoroki odwrócił wzrok w kierunku twarzy Deku i skierował je na jego zielone oczy

Midoryia powiedział coś pod nosem co miało chyba znaczyć "odrazu lepiej", jednak nie zrozumialem go zbytnio ponieważ zakryl twarz rękoma. Postanowiłem zabrać mu te ręce z jego ślicznej twarzy, chciał żebym sie na niego patrzał? Chciał.

- todoroki-kun? Co robisz!? - zapytał zdziwiony midoryia po tym jak chwyciłem go za nadgarstki i odsunąłem ręce z jego twarzy

Nie odpowiedziałem, bo co. Miałem mu powiedzieć "nie zakrywaj tej swojej ślicznej facjaty"? Albo " chciałeś zebym sie na ciebie popatrzył a na mnie to już nie spojrzysz"? Nie... Kto normalny by tak powiedział...

Po chwili spostrzegłem że Izuku sie... rumieni!?
Postanowiłem przemilczeć ten fakt i udać się powoli do "akademika"...


[Hejka! Sorcia że takie krótkie, ale wena mnie opuszcza :,) i poza tym jest puzynoo xD a ja siedze pszy komputerze i pisze na wattpadzie, zaraz mi tu jeff the killer przyjdzie więc no... To do następnego hue hue]

🌿 |TodoDeku| To tylko przyjaźń ~ 🌿Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz