2. Christian!

4 0 0
                                    

-Amy! Wstawaj Christian już czeka pod domem!- usłyszałam piękny, lecz rano koszmarny głos Eve. Wstałam, pościeliłam łóżko i rzuciłam się biegem w stronę toalety. Załatwiłam potrzeby, wsunęłam sukienkę na swoje ciało i złapałam za kosmetyki, które wsadziłam do plecaka. Kiedy wyszłam z domu moim oczom rzucił się czarny Mercedes w którym siedział blondyn.

-Christian dlaczego mi nie powiedziałeś, że zdałeś?- krzyknęłam biegnąc w stronę samochodu z którego wychodził mój przyjaciel z rozłożonymi ramionami w które wpadłam. Mogłabym spędzić w nich cały dzień wąchając jego zajebiste perfumy.

-Widzisz uwielbiam twoją radość, poza tym oboje wiemy, że to było pewne, mała- rzucił śmiejąc się. Okrążył samochód i otworzył mi drzwi po stronie pasażera- Zapraszam moja pierwsza klientko- powiedział z francuskim akcentem

-Dziękuję, Seigneur- rzuciłam śmiejąc się okrążając za nim samochód i wyjmując kosmetyki

-Matko, Ann i na chuja się malujesz jak jesteś już piękna? Poza tym przypominam jak ostatnio ujebałaś samochód Geroge'a tymi chemikaliami, więc łaskawie chowaj je- zwrócił się do mnie Chris i wyrwał kosmetyki z moich rąk wrzucając je na tylnie siedzenia

-Przez Ciebie będę singielką do końca życia, tato- rzuciłam i zaczęłam się przyglądać mijającemu krajobrazowi. Przez moje myśli przebiegły wczorajsze słowa ojca, jednak szybko je wymazałam z pamięci i wróciłam do pustki. Chciałabym uciec z mojego życia. Co prawda mam wspaniałych przyjaciół, szkołę, zajęcia, rodzinę, ale chcę w końcu zacząć się spełniać w tym co najbardziej lubię. Oczywiście robię zdjęcia w wolnym czasie, ale chcę się w tym realizować na maksa. Wyjechać do Hollywood i tam zdobyć prawdziwe doświadczenie. To jest niesamowite ile danej chwili możemy przenieść na jedną grafikę. Czasami mam ochotę wsiąść do pociągu i po prostu wyjechać, robić to co ja chcę, a nie to, co ludzie ode mnie wymagających. Christian wie o wszystkich moich rozterkach, był przy mnie zawsze i nadal jest. Kiedy trafiłam do szpitala z zaostrzona bulimią to właśnie on był przy mnie. Wtedy jeszcze byliśmy parą, ale oboje doszliśmy do wniosku, że przyjaźń w naszym wypadku jest o wiele lepszym wyborem. Ludzie są dziwni, potrafią przejść dużo rzeczy, ale najmniejszy błąd ich załamuje. I tak jest też ze mną, załamałnow fakt, że nie mogę być tym kim chce. Wtedy zaczęła się depresja, bulimia. Ważyłam około 40 kilogramów, a nadal to było dla mnie za dużo. Chciałam mniej, mniej i jeszcze raz mniej. Tak naprawdę to był jedyny sposób na prawdziwe wykończenie siebie- Odezwała się do mnie Rosie, jebaniutka się uchlała i zapomniała o najlepszych mordakach- zaśmiałam się na myśl o nocnej rozmowie

-A do swojego Christianka nie łaska wysłać nawet kropki smsem- chłopak popatrzył na mnie z poirytowaniem, kiedy rozległ się klakson, cały świat zawirował, wpadliśmy w poślizg.

-Chris!- krzyknęłam, jednak było już za późno. Christian uderzył głową w kierownice, a po chwili tysiące odłamków szkła poleciało na nas. Obróciłam wzrok w boczne lusterko zauważając ogromną szramę na mojej twarzy. Sączyła się krew, a moje oczy powoli się zamykały, czułam tylko...

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Apr 26, 2020 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

ostatni pociąg| C.S.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz