Zaczynam pisać ten rozdział 0 22:12 słuchając piosenki ,,Volare" Capitana Jacka [czytaj : dżaka] (proszę mnie za to nie szkalować. Nie tak jak szkalowali Yoshiego dlatego że pił wodę z kubka.) z mojej zielonej MP-3 więc nie wiadomo co się może wydarzyć. I tak piszę to głównie dlatego żeby znowu dobić 1000 słów w rozdziale XD.
~Pozderki Autorka
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Pov Graf
Jezu mam pokój z:
-dwoma z czterech największych debili na kwadratowej masakrze,
-wieśniakiem, który mimo tego że dostał się na jeden z najbardziej znanych serwerów minecrafowych, to i tak gra na singlu, na którym ma tylko graindery i odpowiada na pytania typu ,,Lubisz masło?-10 PLN". Tak wygląda ponad połowa jego donejtów.
Nexe i Yoshiego jeszcze przeżyje. Przynajmniej będzie trochę śmiechu. Al muszę uważać żeby moje IQ nie spadło na ich poziom. I jeszcze muszę być ostrożny żeby nie zacząć odpowiadać na takie pytania na jakie odpowiada ten wieśniak TIDZIMI.
Pov Nexe
Aha nie no świetnie. Mimo że każdy z nas ma oddzielne łóżko, to łóżko moje i Yoshiego są tak blisko siebie że można powiedzieć że są nawet połączone. No kurwa lepiej być nie mogło! Będę sobie spał z Yoshim w jednym łóżku. Japierdziele...
Dobra raz kozie śmierć. Która jest godzina...? 22:43!? Dobra kładę się spać...
Zacząłem grzebać w mojej walizce ( tak Nexe ma walizkę mimo że nic o tym nie wspomniałam w pierwszym i drugim rozdziale, ale powiedzmy że wszyscy doskonale o tym wiedzieli od początku tej jakże zajebistej opowieści ) i próbowałem znaleźć coś co by się nadawało na piżamę bo jej samej w sobie nie wziąłem. Znalazłem jakąś luźna, znoszoną, poszarzałą bluzkę, ale wszystkie moje spodnie to były albo jeansy lub spodnie, które od kilku tygodni prosiły się samym wyglądem o porządne, kilkugodzinne pranie. ,,Nie no w czymś takim nigdy bym się nikomu nie pokazał, nawet własnym rodzicom lub rodzeństwu" - pomyślałem.
Nexe-Ej chłopaki macie jakieś w miarę luźne spodenki na zbyciu, tak żebym mógł w nich normalnie pójść spać?
Graf-Sorry Nexe, ale jedne moje spodenki się piorą,a drugie ja sam zakładam więc nie mam co Ci pożyczyć.
Nexe-Nic nie szkodzi... A ty TIDZIMI? Masz coś?
TIDZIMI-Wybacz Nexowaty, ale mam tylko dla siebie. Sam sobie muszę kupić drugą parę.
Nexe-Ohh...ok.
Właśnie Yoshi wyszedł z łazienki bo się przebierał.
Graf-Teraz łazienka jest moja! A tak w ogóle czemu ty tam siedziałaś jakieś 20 minut, Yoshi?
Yoshi-Problemy techniczne Grafie, problemy techniczne.
Graf-Aha okej...?
Graf wziął swoją piżamę i ze zdziwioną miną zniknął w drzwiach łazienki.
Nexe-A ty Yoshi?
Yoshi-Co ja?
Nexe-Masz jakieś spodenki na zbyciu? Takie, w których mógłbym normalnie pójść spać. Bo ja nic takiego nie mam.
Yoshi-Coś się na pewno znajdzie...
Nexe-O Jezu, dziękuje Ci.
Yoshi-*Zaczyna grzebać w swojej torbie w poszukiwaniu spodni dla Nexe.*
YOU ARE READING
~Yoshi x Nexe~
FanfictionTo mój pierwszy fanfik mam nadzieję że się spodoba!( Są nieocenzurowane przekleństwa!)