-Hej San - Powiedziała Yuki
-Hej - Powiedział San
-To ona - Powiedziała YukiSan opatrzył mnie od dołu do góry
-Powiem ci piękna kobieta - Powiedział San
-To jest Choi San a to jest Seo Minha - Powiedziała Yuki
-Miło mi - Powiedziałam
-Mi też - Powiedział SanUśmiechnęłam się
-Może się uda - Powiedział San
- O co chodzi? - Zapytałam zdziwiona
-Szukamy dziewczyny dla kolegi - Powiedział San
-A co ja mam z tym wspólnego? - Zapytałam
-Może się w tobie zakocha - Powiedziała Yuki***
-Już jestem - Krzyknął ktoś
-Chodź no - Powiedział SanNagle do salonu wszedł rudowłosy
-To jest Song Mingi - Powiedziała Yuki
-Ok - Powiedziałam
-To jest moja znajoma Seo Minha - Powiedziała Yuki
-Kolejną przyprowadziłaś zrzum że się w żadnej nie zakochałem i się w niej nie zakocham - Powiedział MingiGdy miał wyjść z salonu San wstał złapał go za nadgarstek pociągnął do kanapy i go posadził obok mnie. San usiadł obok Yuki.
-Hej - Powiedziałam
-Taa Hej - Powiedział Mingi
- To nie wypali - Powiedziałam
-Wypali zobaczysz - szepnął mi do ucha San
-Mam ją pocałować jak każdą inną ? - Zapytał Mingi
-Bylo ich sześć - Powiedział SanMingi przybliżył swoją twarz do mojej. Odsunęłam się
-Nie bój się to tylko pocałunek - Powiedział Mingi
-Zapomniałeś dodać miłości - Powiedział SanPrzybliżyłam się do niego. On złączył nasze usta w pocałunek. Zamknęłam oczy. On przegrywał moją dolną wargę. Uchyliłam usta a on włożył swój jezyk do mojej buzi. Zaczęliśmy wymieniać się śliną. Po kilku minutach oderwał swoje usta od moich ust.
-Poczułeś coś? - Zapytał San
-Nie - Powiedział Mingi
-Kurwa! Trzeba jakiegoś chłopaka przyprowadzić - Powiedział San
-Sam se znajdę dziewczynę - Powiedział MingiMingi
Czułem coś ale nie powiedziałem im. Minha jest piękną i dosyć seksowną dziewczyną
-O cholera! - Krzyknęła Minha
-Co się stało? - Zapytała Yuki
-Muszę już iść - Powiedziała MinhaOna wstała z kanapy i wyszła
-Idę do siebie - Powiedziałem
Wstałem z kanapy wyszłem z salonu podeszłem do Minhy. Gdy założyła bluzę przyciągnąłem ją do siebie i musnąłem w czoło. Ona odsunęła się ode mnie i wyszła.
-No no no - Powiedział San
Minha
Zaczęłam biec nie zauważyłam auta i mnie potrąciło. Stało się to koło sklepu. Pracownice wybiegły ze sklepu a ja zemdłałam
Mingi
Ruszyłem w drogę do sklepu spożywczego. Zobaczyłem auto i Pracownice sklepu. Podeszłem do nich
-Co się... - Powiedziałem
Ujrzałem Minhe wokół jej głowy krew
-Minha! - Krzyknąłem
Podeszłem do niej uklęknąłem
-Karatka już jedzie - Powiedziała Kobieta.
Godzinę później
Lekarze mówili że jej stan jest krytyczny.