Spytałam się mojej mamy o czym mogłabym napisać opowiadanie. Powiedziała żebym napisała historię o kiełbasie z grilla, która poczuła że jej przeznaczenie nie polega na spaleniu się na grillu.
Więc czemu nie?Kiełbasa wiedziała że po drodze do wolności spotka ją wiele różnych przeszkód. Chciała pomścić rodzinę. Pierwsze przeciwności losu spotkała już spadając z grilla. Nie spodziewała się że to jest tak wysoko. Usłyszała od karkówki że powinna kierować się na zachód, dlatego też ruszyła w stronę zachodzącego słońca. Wiedziała że jeśli ją przyłapią to się jej nie upiecze. Wydawało się jej że idzie wieczność A tak naprawdę minęło 5 minut. Kiedy przechodziła obok kosza na śmieci jej drogę przerwał pies ludzi który wyraźnie był dzisiaj nie w sosie. Kiełbasie szybciej zabiło serce. Już miała pożegnać się z życiem gdy nagle, pies spytał się jej gdzie zmierza. Po kilku minutowej rozmowie wieprzowina dowiedziała się że pies jest wegetarianinem. Zaproponował jej nawet przejażdżkę na swoim grzbiecie.
Napisać cz.2?
Wiem że nikt tego nie czyta. ALE XDDD
CZYTASZ
Moje życie.
RandomTo coś nie ma sensu. Znajdą się tu memy które bawią tylko mnie i historyjki z mojego życia, a także rzeczy o mnie (W skrócie mieszanina informacji które ci się w życiu nie przydadzą). Błędy robię specjalnie. A i nadużywam XD I UwU. CZYTASZ NA WŁASNĄ...