Przepisałam słowo do słowa. Tak że w niektórych miejscach tak samo jak na kartce, nie wstawiałam kropek.
Ostrzegam że za USZCZERBKI NA ZDROWIU PSYCHICZNYM JAK I FIZYCZNYM nie odpowiadam.
Miłego czytania
Ostrzegałam...Pov Hinata
Siedzę na trybunach siatka cudownie odbija światło słońca. Mimo przyjemnej atmosfery nie jestem szczęśliwy. Największą radość sprawia mi siatkówka. Gdy piłka dotyka mojej dłoni. Jej ciężar a zarazem lekkość.
- Ej! Słyszysz czy ogłuchłeś! Hinata!?
- Eee!! prze-prze-przepraszam...
- No, więc?- Powtórzył Kageyama
- Yyyy... możesz powtórzyć?- Powiedziałem zawstydzony.
- Ehhh... Mecz się już skończył i spytałem czy idziesz do domu.- Powiedział lekko poirytowany
- A! No tak.
- Odprowadzę cię - Powiedział już spokojniej
- Okej to chodźmy
Dom Kageyamy był po drodze do mojego. Mimo iż na obecną chwilę mieszkam sam, to ma dom podobny wielkością do mojego. Dzisiaj Kageyama był wyjątkowo radosny. Jego białe zęby zabłyszczały w słońcu.
- Shoyo! Co ty dzisiaj się tak zamyślasz?
- Przepraszam jeszcze raz. Sam nie wiem dlaczego*Dzwonek telefonu*
- To mój czy twój? -zapytałem.
- Nie mój bo mam go w kieszeni.
-Ehh czyli muszę go wyciągnąć dna plecaka
*5h hours later*
- Halo? Hej mamo... co?... a... ok...ale ja nie mam klucza... okej... pa...
- Coś się stało?
- Mama dzwoniła by mi przypomnieć że pojechała na szkolenie a moja siostra jest u babci... a ja zapomniałem klucza.
- I co teraz?
- Nno... nie wiem
- To może...
- Tak?- Zapytałem z nadzieją
- A to bez sensu...
- No powiedz! Tobio!
Ups. Tylko jego mama tak na niego mówi.
- Kageyama! - Poprawiłem szybko. - Przepraszam.
- Nic nie szkodzi. Chciałem tylko zaproponować ci nocleg u mnie...
- Dzięki!
(W oryginale napisałam jeszcze "Uratowałeś mi dupę")
Łódeczka
- Nie ma za co.
Dotarliśmy już do domu chłopaka. Wyciągnął z kieszeni klucze i otworzył drzwi. Wnętrze domu bo wykonane w charakterystycznym stylu. Idealnie pasującym do Kageyamy. Nowocześnie ale i tradycyjnie. Dawało to niesamowity efekt.
~~~~~~
I to by było na tyle. Chce ktoś to kreatywnie skomentować?Mam też w sumie ochotę to napisać bez błędów i bezsensownych rzeczy. NA PRZYKŁAD OD KIEDY SIATKA ODBIJA ŚWIATŁO SŁOŃCA?
Na tej kartce znajdują się też jakieś bazgroły
Na przykład ułamki i cudowne rysunki
I rzeczy których się nie rozczytam.Miłego dnia/wieczoru/nocy
CZYTASZ
Moje życie.
De TodoTo coś nie ma sensu. Znajdą się tu memy które bawią tylko mnie i historyjki z mojego życia, a także rzeczy o mnie (W skrócie mieszanina informacji które ci się w życiu nie przydadzą). Błędy robię specjalnie. A i nadużywam XD I UwU. CZYTASZ NA WŁASNĄ...