Styczeń

26 2 0
                                    

Było nawet ok

Oszukujesz sie oszukujesz

Kupiłam żyletkę. Pani w pasmanterii dziwnie patrzyła ale nie wypytywała. Chwała jej za to

Dzisiaj było inaczej
Zimna stal na nadgarstku nie przyniosła bólu a ulgę

Tnij tnij głębiej

Umieramy nie wiedząc co to śmierć

Masz jeszcze jakieś wątpliwości

To nasza ostatnia szansa

Chcesz być silny?

Miej wyjebane a będzie ci dane

Rescue rescue. I'm drowning

Kiedyś ktoś powiedział mi jeśli jesteś sobą to wystarczy

Jestem sobą

Ale nie jestem

chcesz mnie zabić śmiało
moi bracia powstaną
moje siostry mnie pomszczą
moje rodzeństwo w niedoli
nie podda się łatwo

Zamknij mi usta
skuj moje ręce
tych co naprawdę
mnie kochają
jest więcej

szepnęła znowu tu jestem witaj pozwól że się rozgoszczę nic się nie zmieniłaś wyciągnę zaraz stare lęki przywiozłam też nowe pasują jak ulał zobacz

przeszły mnie ciarki może ją z kimś pomyliłam myślę zapytam o imię może to nie ona

lecz ta o zgrozo odpowiada szczebiotem już mnie zapomniałaś nieładnie przecież to ja depresja

Dobija mnie smak samotności
Przytłacza porażki smak
Te puste serca - bez miłości
I jak tu żyć? No jak...

Idziesz na oślep przez mrok
Potykasz się i wstajesz
W ostatniej chwili odwracasz wzrok
By strachem się nie najeść

Po głowie różne myśli chodzą
Strachem i bólem przepełniają
Fałszywi ludzie już cię zwodzą
Z drwiącym uśmiechem się kłaniając

Wolniej bije serce
Tak gdyby od niechcenia
A ty chcesz jeszcze więcej
Padasz na ziemię - bez tchnienia





Z Notatnika SamobójcyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz