Było nawet ok
Oszukujesz sie oszukujesz
Kupiłam żyletkę. Pani w pasmanterii dziwnie patrzyła ale nie wypytywała. Chwała jej za to
Dzisiaj było inaczej
Zimna stal na nadgarstku nie przyniosła bólu a ulgęTnij tnij głębiej
Umieramy nie wiedząc co to śmierć
Masz jeszcze jakieś wątpliwości
To nasza ostatnia szansa
Chcesz być silny?
Miej wyjebane a będzie ci dane
Rescue rescue. I'm drowning
Kiedyś ktoś powiedział mi jeśli jesteś sobą to wystarczy
Jestem sobą
Ale nie jestem
chcesz mnie zabić śmiało
moi bracia powstaną
moje siostry mnie pomszczą
moje rodzeństwo w niedoli
nie podda się łatwoZamknij mi usta
skuj moje ręce
tych co naprawdę
mnie kochają
jest więcejszepnęła znowu tu jestem witaj pozwól że się rozgoszczę nic się nie zmieniłaś wyciągnę zaraz stare lęki przywiozłam też nowe pasują jak ulał zobacz
przeszły mnie ciarki może ją z kimś pomyliłam myślę zapytam o imię może to nie ona
lecz ta o zgrozo odpowiada szczebiotem już mnie zapomniałaś nieładnie przecież to ja depresja
Dobija mnie smak samotności
Przytłacza porażki smak
Te puste serca - bez miłości
I jak tu żyć? No jak...Idziesz na oślep przez mrok
Potykasz się i wstajesz
W ostatniej chwili odwracasz wzrok
By strachem się nie najeśćPo głowie różne myśli chodzą
Strachem i bólem przepełniają
Fałszywi ludzie już cię zwodzą
Z drwiącym uśmiechem się kłaniającWolniej bije serce
Tak gdyby od niechcenia
A ty chcesz jeszcze więcej
Padasz na ziemię - bez tchnienia
CZYTASZ
Z Notatnika Samobójcy
Teen FictionMoje chęci do życia są jak moja nie zepsuta psychika Nigdy jej nie było