M- Tak,ale wymyśliłem że pójdziemy do mnie i tam ponagrywamy
K- No okDryn,dryn,dryn
K- chodź już na lekcje
M-nie chcę mi się
K- mi też
M- Czy myślisz o tym samym co ja?
K- wagary?
M-wagary
I poszliśmy do mnie do domuSkip.time
Pov.juliaPrzez cały dzień ani ja ani Lexy nie widziałyśmy Kacpra i Marcina.
Dryn,dryn,dryn
Dzwonek wkońcu dzwonek lekcji.
Idziemy z Lexy do szatni a potem do domu. Gdy szliśmy zatrzymał nas dyrektor.
(D-dyrektor)
D- Dzień dobry dziewczyny. Dlaczego nie było dziś chłopaków w szkole?Byłam tak wkurzona znowu gdzieś poszli a my musimy ich kryć
L- Bo... musieli pomóc w czymś Julki mamie
J- właśnie. Mama znowu coś kupiła
D- no dobrze tylko żeby wszystko uzupełnili.
JiL- do widzenia
D- do widzeniaI poszliśmy dalej.Chwile później odezwała się Lexy:
L- Koniec! Ostatni raz ich kryje
J- ja też. Mam dosyć tego że cały czas musimy coś wymyślać bo im się nie chciało być w szkole
L- czekaj zadzwonię do Kacpra gdzie są
J- okHej, Cześć!
Rozmowa będzie w trzecim rozdziale.
10 gwiazdek= kolejny rozdział
CZYTASZ
Przyjaciel mojego brata/julia kostera i kacper blonsky
RandomKsiążka o juli i kacper którzy się w sobie zakochani ale nikt o tym nie wie oprócz ich przyjaciół.Mam nadzieję że się spodoba❤