#05 (te nieprawdziwe)

366 29 31
                                    

Titankid: Czy ktoś to nagrał?

PatatoMen: Chyba nie

HorseFace: Ale co nagrał?

TitanZąb: Wyczyn Hange

JamesBlond: Nie wiem czy to co zrobiła było wyczynem ale cóż

HorseFace: Co zrobiła?

One Nos Men: Się urodziła

Levi: To mój tekst
Levi: Pamietajcie Hazard jest zły

MłodyMędrzec: Mamy się uczyć na jej przykładzie?

TitanKid: Jeśli tak się kończą wszystkie Pana zakłady to ja to walę
TitanKid: Się nie zakładam

ZnaDilera: Tak, tak śmiejcie się
ZnaDilera: Hehe, bo to zabawne było hehe

Levi: Bo było

ZnaDilera: Nie było!

TitanKid: Biedny Erwin
Titankid: Nie wiedział o co chodzi

HorseFace: Może ktoś wytłumaczyć?
HorseFace: Spóźniłem się na naradę i chyba to przegapiłem

TitanZąb: Heh przegryw

TitanKid: Chyba złamała ci serce

Eren Jager znienil(a) nick użytkownika Jean Kirschtein na Przegryw

Przegryw: Wracając. Co tam się działo?

Patatogirl: Chciałabym wiedzieć skąd ogarnęła suknię ślubną?

Wcześniej...

Levi zasiadł na swoim stałym miejscu, a Erwin zaczął swoją stałą gatkę. Czarnowłosy powiedział Hange, że ma zacząć dziesięć minut po tym jak blondyn zacznie.

- ... dlatego powinniśmy...

- Erwin! Ty dupku!- Krzyknęla na całe gardło.- Jedyny wyjątkowy dzień w moim życiu a ty mnie tak urządzasz?! !

- Hange, ale...

- Żadnych ale! Mieliśmy wziąść ślub! A ty to tak olewasz?! Mama miała racje, ale nie! Ja głupia liczyłam, że mnie kochasz!- Levi popił swoją herbatkę, w duchu śmiejąc się z generała.

- Hange, ja nie wiem o co ci chodzi!- I tutaj Erwin dostał lekcję na temat... kobiecych hormonów.

-Ty dupku.- Uderzyła go z otwartej dłoni w twarz.- Miesiące przygotowań, a ty nie wiesz o co chodzi?! Nienawidzę cię!- Zaczęła cicho szlochać.

- Hange... ja em... chciałbym dokączyć to co mówiłem i...

-Tak, tak kończ sobie. Tak jak nasz związek!

- Nie byliśmy w żadnym związku!

-Jak śmiesz?!- Uderzyła go w drugi policzek.- Ty myślisz, że to zabawne?! Bawienie się czyjimiś uczuciami?!

- Zachowujesz się jak twoja matka!

-Na moją matkę będziesz mi wjeżdżać?- Trzeci raz go spoliczkowała.

- A ona ci ciasto upiekła!

- Hange, kurwa, nie wiem o co ci chodzi!

- No tak.. najlepiej udawać, że niczego nie było!

- Ale ja niczego nie udaje!- Już miała go spoliczkować, lecz szybko złapał jej rękę.- Hange, jak Boga kocham, ogarnij się!

- Ja mam się ogarnąc?! Puść mnie, chcę wyjść.- Wyszarpnęła swoją rękę. chwyciła za suknię i wyszła.

Jak Podpaść KapitanowiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz