Część 2 Psychopath Kim Taehyung
On-Niezrównoważony psychicznie.Obsesyjnie zakochany w pewnej dziewczynie.
Ona-Miła,pomocna, ale kiedy się wkurzy potrafi zajść za skóre.
Szłam ciemną uliczką i nagle usłyszałam za sobą kroki.Zaczełam się rozglądać a...
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
G-dragon.Drugi na liście z poszukiwanych.Wystraszyłam się ale tego nie chciałam okazać.
GD-to twoja dziewczyna??Ładna.Nawet bardzo ładna.-spojrzałam na Tae a on spojrzał na mnie a potem znowu spojrzałam na niego i prychnełam.Na twarzy Tae pojawił się mały ale i tak chytry uśmieszek. Potem Tae znowu obrócił się do G-dragona.
T-nie waż się jej dotknąć!!Jest moja !!
GD-rozkazywać to ty se możesz swoim dziwką w burdelu.-Po tym zwrócił się o mnie
GD-jak ci na imię skarbie??-odważyłam się na krok którego bym nie popełniła gdyby nie było w pobliżu Tae.
R-jakoś napewno a i nie mów do mnie skarbie.-powiedziałam pewnie a Tae popatrzył na mnie z zaskoczeniem.
GD-ostra sucz z niej-i póścił mi oczko a ja tylko prychnełam i powiedziałam
R-czy ja jestem jakimś psem że mnie suczą nazywasz?-powiedziałam troche wkurzona a Tae się zaśmiał.
GD-oh kochanie nie zgrywaj się przy kimś takim jak Taehuj.Ja jestem lepszy od niego.-Taehyung się wkurwił i złapał go za kołnierz.
T-weź wypierdalaj dragon!
GD-oj Taehyung nie bulwersój się tak my tylko rozmawiamy.Prawda skarbie.?-i zaczoł do mnie podchodzić a ja się cofać i wtedy przypomniało mi się dzieciństwo znęcanie się.Dragon był za blisko mnie Tae chciał podejść i go odciągnąć ale jakiś typek przyszedł i go przytrzymał.
GD-T.O.P trzymaj go!-czyli to top okej.Wiedziałam że w tamtym momencie jestem zdana na siebie.Chciał mnie złapać ale dałam mu z pięści w brzuch a on się zgiął.Chciał mi oddać kopiąc mnie ale złapałqam jego noge i wywaliłam potem jego pachołki chciały mnie uderzyć a ja skoczyłam robiąc przy tym mostek w powietrzu.A oni mieli WTF na mordach.GD do mnie podbiegł a ja skoczyłam i sie obróciłam o 360 i w powietrzu dałam mu kopa w twarz.Wylądowałam na nogach a GD na twarzy.Tae miał laga bo gały prawie mu wyszły z orbit.I właśnie se uświadomiłam że moge uciec.Ale kiedy nacisnełam klamke spojrzałam za siebie i widziałam bliskiego płaczu Taehyunga.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
I w tamtej chwili uświadomiłam sobie że mi na nim zależy pomimo tego że on tyle zrobił mi świństwa.Podeszłam do niego i teraz nadejdzie chwila która nie miała się nigdy nie pojawić...
CDN
Haha ale jestem zła.Mam nadzieje że się podoba i przepraszam za błędy.
