Wszystko już wyszło na światło dziennie. Nie jestem jeszcze w stanie przyswoić tego, co się stało i pewnie długo nie będę w stanie.
Ferrari bez Sebastiana jest dla mnie tak nierealne, że sezon 2021 będzie dla mnie najtrudniejszym w historii. Dzisiejszy dzień był dla mnie jednym z najtrudniejszych pomijając smierć Julesa i Anthoine. Nie mam więcej słów, bo tyle już zostało powiedziane, że nie miałoby to już żadnego sensu.
Trzymajcie się i pamiętajcie o szacunku dla KAŻDEGO kierowcy i KAŻDEJ drużyny, bo kiedyś ich może zabraknąć.
CZYTASZ
Typowi fani F1
RandomTacy właśnie jesteśmy... My, fani F1. Albo przynajmniej ja, zresztą nieważne.