Rozdzial 1

47 11 4
                                    

Hej, jestem Mia. Mam 16 lat i kocham muzykę. Chodzę do szkoły muzycznej na skrzypce i fortepian. Oprócz tych instrumentów to jestem samoukiem na gitarze. W tym roku się przeprowadzam... Szkoda, bo będę musiała opuścić przyjaciół. Jest kwarantanna i strasznie mi się nudzi😒

2 miesiące później:
Są wakacje i koniec kwarantanny! Teraz pierwsze co zrobię to wybiorę się z przyjaciółmi na jakiś piknik i będziemy nocować. Za miesiąc się przeprowadzam, więc muszę jakoś wykorzystać ten czas na dobrą zabawę. Napisałam do kilku znajomych i umówiłam się z nimi na wycieczkę.

Messenger:
Mia: Za godzinę spotkajmy się na łące. Weź coś do spania, będzie nocowanie🥰

Lio: Ok. A będzie ktoś jeszcze?

Mia: Tak, cała nasza paczka😉

Lio: To do zobaczenia!❤️

Mia: Pa😘

Napisałam do reszty i poszłam się przygotować. Stanęłam przed szafą i patrzyłam na stertę ubrań zastanawiając się co włożyć. Hmm... Może jakąś sukienkę na ramiączkach? Jest ciepło... O! Już wiem!

Wybrałam białe spodenki zakończone koronką i luźną bluzkę z krótkim rękawem. No, wybrałam idealny dzień na piknik z przyjaciółmi! Uśmiechnęłam się do siebie i poszłam doprowadzić do ładu moje włosy. Umyłam je i sięgnęłam po suszarkę. Odpaliłam laptopa i poszukałam w internecie jakiejś ładnej fryzurki, którą mogłabym zrobić. Wybrałam fryzurę z mnóstwa warkoczyków, które plotły się do czubka mojej głowy i na końcu zrobiłam wysokiego kucyka.

Dobra, teraz tylko jakieś dodatki i będę wyszykowana. Założyłam piękną bransoletkę na nadgarstek, którą dostałam od mamy i długie perłowe kolczyki.

Pobiegłam po plecak i spakowałam do niego potrzebne rzeczy: telefon, koc, śpiwór, poduszka, kiełbaski i inne drobiazgi. Już gotowa zbiegłam po schodach omijając co 2 stopnie, cieszyłam się że zobaczę się z paczką i ubierałam buty. Otworzyłam drzwi, wzięłam plecak i już wychodziłam z domu. Do spotkania jeszcze 15 minut, wiec ubrałam okulary przeciwsłoneczne i szłam wolnym krokiem na miejsce. Po 5 minutach z daleka zauważyłam sylwetki przyjaciół, dlatego też przyspieszyłam kroku, aby się z nimi przywitać.

Nie zabrakło przytulania i plotek. Rozłożyliśmy koc, jedzenie i zaczęliśmy ucztę. Wstałam po keczup, kiełbaski i podałam wszystkim po kolei, aby sobie nałożyli na papierowe talerzyki. Śmialiśmy się, opowiadaliśmy o tym co robiliśmy na kwarantannie i siedzieliśmy tak do późnej nocy. Po chwili zapytałam się czy ktoś idzie że mną się przejść. Chętni byli tylko Lio i Miko. Reszta leni nie chciała się nigdzie wybierać.

Szliśmy przed siebie rozmawiając o wszystkich możliwych tematach, aż nagle Lio się zatrzymała i patrzyła daleko przed siebie z szeroko otwartymi oczami...

————————————————
Hejka! Mam nadzieje że się podoba! To moja pierwsza książka, wiec miło by było gdybyście napisali kilka miłych słów, żeby mnie zmotywować do dalszego pisania😉
Jak będą tutaj 4 głosy to wstawiam 2 rozdział! Do zobaczenia❤️❤️

„Ogród Przedziwny" Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz