- Dryń dryń dryń- rano usłyszałam budzik
- Tylko nie ten cholerny budzik!- krzyknełam i rzuciłam w niego poduszką. Po tym przestał dzwonić i znowu chciałam zasnać, ale moja mama wbiła mi do pokoju. Pokazałam jej faka i schowałam się pod kołdrą, mam dość, nie chce wracac do szkoly! Znowu będą mnie gnęmbili jak zawsze, już mam tego dość!!
- Nie ide do szkoły, idź z tąd! - krzyknęłam już nieźle wkurzona, ale moja mama tylko westchnęła i wyrwała mi kołdre.
- Rose, dzisiaj są twoje urodziny ja i ojczym chcieliśmy ci zrobić niespodzianke! Czemu zawsze musisz być taka pesymistyczna! Ide na dół zrobić śniadanie a ty się ogarnij i ubierz. Spędzimy ten dzień miło.- powiedziała z żalem a mi zrobiło się głupio. No ale wiedziałam że to nie moja wina że mnie dręczą w szkole więc szybko się pozbierałam i ogarnęłam.
Moje długie białe włosy związałam w warkocz, zrobiłam sobie makijarz. Mój styl to emo więc ubrałam sie w to:(tylko bez okularów lol🤮🤮🤮😂😂😂)
Poszłam na dół i zjadłam śniadanie naleśniki. Były dobre, ale ojczym mnie wkurzał.
Potem okazało się że nie jedziemy do szkoły tylko do pizzerni! Od razu wiedziałam do której bo kocham ją bardzo i uwielbiam animatroniki, które tam pracowały. Chociaż inni traktowali je jak zwykle roboty to ja czułam, że mnie rozumieją jak nikt inny i bardzo lubiłam tam przychodzić i z nimi siedzieć po szkole. Czasem nawet wchodziłam na scene Foxiego jak nikt nie patrzył i za kurtyną opowiadałam mu jak mi minął dzień i narzekałam jak mnie gnęmbili w szkole. Chociaż nigdy mi nie odpowiedział czułam że tylko on mnie słucha i rozumie...//hejka naklejka😂 to moje pierwsze opowiadanie więc mam nadzieje ze sie podoba. obserwujcie i serduszkujcie♥️♥️💞
CZYTASZ
FNAF - Historia Nieznana
FanfictionHej, jestem Rose. Mam 15 lat, długie prawie białe włosy i czerwone oczy(jestem albinoską). Nie mam przyjaciół. Z powodu mojego wyglondu w szkole zawsze się ze mnie śmiali i mnie gnebili. Na moje 15 ur moja mama urzadziła mi przyjecie urodzinowe w FN...