4.I've been thinking about you all day long

9 0 0
                                    




Znacie ten moment, kiedy jest wam niewyobrażalnie wstyd za to co zrobiliście a myśl o tym, że kolejnego dnia musicie stanąć twarzą w twarz z osobą przed którą się skompromitowaliście, pali was od środka niczym kominek, który przywrócony do pracy po lecie znów musi buchać żarem? Ja doskonale znam to uczucie i nie jestem pewna, co powinnam począć ze sobą w tej chwili. Całą drogę do domu pokonałam pieszo, co nie było wygórowanym osiągnięciem biorąc pod uwagę fakt, że droga od szkoły do domu mierzy około 40 minut wędrówki, która z racji swojego bytu dała mi czas na odetchnięcie i trzeźwe ocenienie sytuacji w jakiej się sama umiejscowiłam. Wchodząc do domu zdawałam sobie doskonale sprawę z tego, że moja matka zapewne poruszy niebo i ziemie aby nawrzeszczeć na mnie za zaistniałą sytuację w szkole i kozę, którą niestety bądź -stety ofiarował mi niesprawiedliwie nauczyciel, jednak nie był to mój największy problem tego wieczoru i postanowiłam nie przejmować się tym ani trochę wędrując od razu do swojego pokoju. Zdecydowałam się  wziąć prysznic, który pozwoliłby mi choć trochę zmyć poczucie wstydu z mojego ciała i położyć się do łóżka. Nie wiem ile czasu spędziłam na wlepianiu wzroku w telewizor wiszący na ścianie i jedną z serii Niezgodnej, ale chyba wystarczająco dużo skoro ocknęłam się dopiero gdy mój telefon wydał z siebie dźwięk powiadomienia.  Zerknęłam na ekran od razu  biorąc telefon do rąk. Na szczęście to tylko wiadomość od Lee, która zmartwiona moim brakiem odzewu dzisiejszego dnia postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce i napisać do mnie. Nagle mój telefon zaczął wibrować, więc odebrałam doskonale zdając sobie sprawę z tego, że nie mogę unikać mojej najlepszej przyjaciółki, bo prędzej czy później sama domyśli się, że coś jest nie tak.

-Halo?                                                                                                                                                                                         -Czy ty w ogóle wiesz do czego służy telefon? Brooky cały cholerny dzień próbowałam się do ciebie dodzwonić.  Masz szczęście, że odwiodłam Jaxona od pomysłu zawiadomienia policji o zaginięciu bo byliśmy już naprawdę zdesperowani aby to zrobić. Coś ty robiła przez cały boży dzień?- Krzyczała do słuchawki na jednym wdechu, przez co niemal wyobraziłam sobie jej czerwoną twarz od zapowietrzenia się.                                                                                                                        -Pocałowałam Pana Biebera- Wyszło z moich ust a raczej wypełzło zrzucając ogromny ciężar z moich barków.                                                                                                                                                                         -Co? Co ty zrobiłaś?- Odpowiedziała niemal krzycząc do słuchawki
- Pocałowałam Pana Biebera. Nie wiem jak mam to wyjaśnić do cholery ale to zrobiłam. Jestem tak cholernie głupia Lea.. Mam ochotę zapaść się pod ziemie
- Nie może być przecież tak źle jak myślisz, pewnie niedługo zapomni i wszystko będzie jak dawniej- powiedziała pocieszająco, lecz obie zdawałyśmy sobie sprawę z tego, ze wcale tak nie będzie. Kiedy już miałam coś odpowiedzieć usłyszałam krzyki młodszej siostry mojej przyjaciółki a chwile później szmery i przerwanie rozmowy. Wiedziałam, że pewnie się kłócą wiec nie było to dla mnie wielkie zaskoczenie gdy nagle dostałam sms'a.
- Brooky muszę kończyć, ale widzimy się jutro w szkole. Nie martw się

Noc okazała się być dla mnie niemiłosiernie długa i miałam wrażenie, że trwała wieczność zanim wreszcie udało mi się zamknąć powieki. Miałam tak wiele czasu w nocy, ze ułożyłam sobie w głowie wszystko co mogłabym powiedzieć gdy tylko Justin poruszy ten temat, jednak czy tak naprawdę byłam na to gotowa? Oczywiście, że nie. Jego pełne malinowe usta i piwne oczy są zgubą dla mojego rozumu i mimo, ze jest mi cholernie wstyd za to co zrobiłam to jednak gdybym tylko mogła powtórzyłabym ten pocałunek ponownie.
Jeszcze wtedy nie wiedziałam jakie to poniesie za sobą konsekwencje i jak wielki wpływ będzie to miało na nas oboje.
———————————————————————————
Przepraszam, ze tak długo czekaliście!
Mam nadzieje, ze podoba wam się ten rozdział 🥴

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jun 23, 2020 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Love Means More Than AnythingOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz