okej, wiem, jak żałośnie będzie to wyglądało, ale naprawdę chciałabym się wytłumaczyć, więc here we go.
cześć, jestem elf i was przepraszam.
przez ostatnie pięć lat, odkąd zaczęłam traktować pisanie poważniej, mój styl cały czas się zmieniał i ewoluował, przechodził w różne fazy i formy, jedne lepsze, drugie gorsze. a to, jaki jest w tej chwili, naprawdę mi się nie podoba.
kruczy przekręt to dla mnie naprawdę ważny projekt. nie pytajcie dlaczego, bo sama nie wiem, ale wiążę z nim ogromne emocje i nadzieje, więc chcę poświęcić przy nim uwagę każdemu detalowi.
prolog tego opowiadania, to pierwszy i jedyny od bardzo dawna tekst, który w jakimś stopniu mnie satysfakcjonuje. spędziłam nad nim wiele czasu i przez to, że mi wyszedł, chyba trochę przeceniłam swoje możliwości. optymistycznie założyłam, że skoro raz się udało, udadzą się też i wszystkie następne razy, ale byłam w naprawdę sporym błędzie. od prawie dwóch miesięcy nie jestem w stanie przebrnąć przez pierwszy rozdział i nie zanosi się na to, by w najbliższym czasie się to zmieniło.
jak już wspomniałam, nie jestem zadowolona z obecnego poziomu mojego warsztatu, a przez wagę, jaką ma dla mnie kp, robi się z tego duży problem. chcę, żeby ta praca była dobra. dopracowana. w końcu dotarło do mnie, że ze stylem, który mi nie odpowiada, nie jestem w stanie tego dokonać.
dlatego, na razie zdecydowałam się całkowicie odpuścić sobie to opowiadanie i skupić się na pracy nad moim stylem.
znaczy to tyle, że będę pisać dużo pomniejszych tekstów do szuflady czy na twittera oraz zajmę się let it go — ff z bnha, znacznie mniej ambitnym opkiem na moim profilu, do którego wykonania nie przywiązuję aż takiej wagi.
jeżeli ktoś z was siedzi tym fandomie, gorąco zapraszam do zajrzenia i wyrażenia swojej opinii, bo im większy feedback, tym łatwiejszy i bardziej efektywny rozwój! na zachętę dodam, że w najbliższych rozdziałach pojawi się tam sporo shinkami i serominy, a za jakiś czas również nieco kiribaku (meh) i tododeku.
a więc zawieszam kp. w najlepszym wypadku wrócę tu w wakacje, w najgorszym... sama nie wiem.
przepraszam was, że tak się rozpisałam o niczym i zostawiam was z samym prologiem, ale naprawdę zależy mi, żeby nie spaprać tej historii.

CZYTASZ
KRUCZY PRZEKRĘT. kenhina
Fanfiction[ZAWIESZONE] ❝Wyznaczyli za ciebie całkiem niezłą nagrodę, Shoyo❞ gdzie KENMA umie tylko kantować i dźgać nożem, gdzie SHOYO kradnie i ciągle zgrywa niewiniątko, gdzie TETSURO widzi więcej niż się wydaje, gdzie ATSUMU wie czego chce i zamierza t...