Ja:
Chyba umieramZłamas:
CudownieJa:
Zmartwychwstanę tylko po to, żeby zatańczyć na twoim grobemZłamas:
Daj mi odejść w spokojuJa:
Nie, bo jesteś wrednym złamasem.Złamas:
Rozmawialiśmy już o kropkachJa:
I?Złamas:
Sama stwierdziłaś, że one nie dodają powagiJa:
Ja ogólnie nie dodaje powagiJa:
Ale o tym się raczej nie prędko przekonaszZłamas:
Piszemy że sobą długoJa:
Ta, zajebiście długoZłamas:
Czemu tak po prostu nie możesz się pokazać?Ja:
Bo lubię z tobą pisaćZłamas:
Super, co to ma do rzeczy?Ja:
NicZłamas:
Ta, uwielbiam jak jesteś bezsensuJa:
Czyli właśnie przyznałeś, że uwielbiasz mnie zawszeJa:
AwwZłamas:
Żadne ,,aww", nie wyobrażam sobie niczegoJa:
Nie muszę sobie nic wyobrażać, w końcu przyznałeś coś co było oczywiste od samego początkuZłamas:
Ludzie cię lubią?Ja:
Chyba?Złamas:
CzemuJa:
Bo na nich nie krzyczę i biegam w normalny sposóbZłamas:
Pierdol się
CZYTASZ
ʏᴏᴜ ᴀʀᴇ ᴅɪsɢᴜsᴛɪɴɢ. || K. B. [BnHA]
FanfictionTrwa remont, poprawki jak kto woli. Okładka by me, przyznaje się, że wzięłam zdjęcie z Pinteresta. Ostrzeżenia: !homofobia !bifobia !wulgaryzmy !agresja