Kiedy budzik zadzwonił rzuciłam nim o ścianę ze złością. Trochę jeszcze leżałam w łóżku, ale zaraz zmusiłam się do opuszczenia objęć Morfeusza i poszłam w stronę łazienki. Po drodze spojrzałam na siebie w lustrze. Mam styl alternatywki i chociaż jestem dość szarą myszką, to potrafię być groźna. Jestem średniego wzrostu, wysportowana i mam bardzo ładną kobiecą figurę. W sumie podobało mi się to jak wyglądałam w lustrze, więc wyjęłam mojego Iphone 7 White. Zdjęcie wyszło tak:
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Wstawiłam je na ig story i podpisałam #nofilter. Od razu napisało do mnie paru gości ze szkoły, ale zignorowałam ich horny dmy. Zamiast tego poszłam do łazienki umyć się, ogarnąć i tak dalej, wiecie jak to jest. Ubrałam się w czarną oversized bluzę, skinny dżinsy i superstary, włosy wyprostowałam, a twarz wymalowałam. Zrobiłam sobie super kreski a usta pomalowałam czarną szminką. Zrobiłam też sobie eyelinerem małe serduszka na policzkach. Ok, gotowe. Zeszłam na dół na śniadanie. -Hej mamo co tam gotujesz?- zagadałam podchodząc do kobiety zwanej moją matką. Kobieta ta odwróciła głowę w moją stronę i z uśmiechem pokazała naleśniki. Zjadłam je ze smakiem i zanim się obejrzałam byłam już spóźniona! Jęknęłam, wzięłam plecak i pogapolowałam z kuchni w stronę drzwi wyjściowych. Gdy dotknęłam klamki poczułam ostry ból, jakby nagła migrena. Syknęłam łapiąc się za głowę i przymknęłam oczy. Takie rzeczy to nic nowego, często miały miejsce zwłaszcza jak byłam w parku, a czasem tak jak teraz w domu. Nie rozmyślałam, więc o tym za bardzo i kiedy ból ustąpił popędziłam do szkoły.