--O ty chu*u bobrze. - Uzylam swoich zdolności walki w ręcz i w mgnieniu oka powaliłam typa na ziemię brzuem do dołu.
Zdjęłam kaptur z jego głowy kaptur.
(O chu*)- pomyślałam. Okazało się że był to mój słodki Kaneki.
Wyglądał tak:--AAAARGH-Odskoczylam od niego. - K-Ken K-K-Kaneki. - Przełknęłam ślinę zdając sobie sprawę co zrobiłam. Pobiłam mojego przyszłego męża.
Lecz nagle Kaneki wstał uśmiechnięty.
--Fight me you little bitc*-Wykrzyczał.
(OK you know what fuc* it) - pomyślałam.(Jezeli ktoś czerpie przyjemność z takich rzeczy to nie jest warty mojej ręki i moich stópek oraz wody po kąpieli.)
--NOPE. - Wykrzyczałam i kopnęłam go z pół obrotu by następnie uciec z łazienki.
Odrazu pobiegłam pod sale do mojego psiapsi Pomysłowego Dobromira(aka Marek).
--Stary słuchaj nie uwierzysz co się właśnie stało.
--Niech zgadnę, Kaneki napadł cię w łazience a ty mu wyjebała* gonga na ryj przez co obudził mu się zew masochisty.-Powiedział z obojętnością.
--Skąd wiedziałeś. -Zamrugałam że zdziwienia.
--Newsy szybko się rozchodzą kochana. A tak poza tym On idzie w nasza stronę. - Wskazał na wkórwioneg* Kanekiego idącego korytarzem w nasza stronę.
(You've got to be joking) Szybko wstałam i zaczęłam uciekać w stronę najbliższego nauczyciela.
Najbliżej był profesor Styles.
-PANIE HARRY PANIE HARRY POMOCY TEN POJE* MNIE GONI.
Wpadłam w jego ramiona cała zdyszana a ten że zdziwienia i strachu mnie odepchnął.
Gdy padłam na ziemię spojrzałam w górę na de mną stał Kaneki. Wyglądał tak:Przełknęłam tylko ślinę i nagle moje oczy się zamknęły. Zemdlałam.
CZYTASZ
Świat według Kate
Teen FictionHej, jestem Kate, mam 16 lat a moje życie jest całkiem powalone, hah. Mam wielu przyjaciół i wielu wrogów, a moje życie przewraca sie do góry nogami.