Zamierzam dostać się do liceum plastycznego. Tu możecie zobaczyć mój wysiłek, żeby ta wizja stała się prawdą.
Yea boiiii
Update;
Dostałam się do tego liceum. Ale nie zamierzam rezygnować z ArtBooka i dalej będę go prowadzić :D
Update v2;
Nie prowadz...
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Jaka jest? Tego nie wie nikt, jak również, czy w ogóle ją poznamy.
Tak w ogóle to jest to pierwszy rysunek mojej nowej OC, który widzicie w kolorach. Jeśli narysuję całą to trochę o niej poopowiadam, gdyż często ludzie tak robią, a ja mam dużo OC (wiecie, osobne uniwersa etc.). W każdym razie jedną moją OC (która nadal jest aktualna) już widzieliście. Tak, to ta z okładki. To moja OC z pirackiego uniwersum i o tym też kiedyś opowiem.
I jeszcze kwestia tych kostek. Pewnie część osób może nie wiedzieć, o co kaman, no chyba, że ktoś jest nowy i czytał mój opis (który swoją drogą nie mówi wiele, tym, którzy nie kojarzą Rusty Lake).
No bo co to jest to Rusty Lake? To seria gier, dokładniej Cube Escape. Jak nazwa wskazuje "kostki" i "ucieczka". Czyli pościej mówiąc escape room w kształcie sześcianu. Także zacznijmy od początku, bo jak opowiadam, to trochę zagmatwanie: ₪~ Rusty Lake to nazwa jeziora w rzeczywistości z gry, jak i ogólnie stosowana nazwa tych Cube Escape. Jest kilka części... W sumie to kilkanaście, ostatnio została wydana piętnasta i świętowano piąte urodziny powstania historii, którą tak kochamy i wciągamy jak dropsy. A przynajmniej ja.
Każda z tych części, schodzi do tego samego, w związku z tym otrzymujemy wiecznie nie wyjaśnioną historię. Twórcy mają dziwną tendencję do kończenia każdej z części w różnych, a nawet dziwnych momentach, pozostawiając gracza z mindfuckiem na mordzie.
Co oczywiście sprawia, że się pragnie więcej. Te zagadki są nie lada wyzwaniem, szczególnie dla mnie, choć są takie kozaki co się chwalą, jak to oni nie grają świetnie i za pierwszym razem zrobili kurna chata speedrun. Oczywiście, wcale nie mówię, że nie.
Ja to akurat mam taki problem, że nigdy nie udało mi się przejść ani jednej części do końca, wcześniej nie sprawdziwszy, jak coś zrobić.
Jeśli ktomuś nie przeszkadzają dziwne i czasem przerażające rzeczy, to serdecznie polecam. Co prawda może nie wyjaśniłam, o co chodzi z tymi kostkami, ale to sami musicie ogarnąć, np. Grając, hehe.
Tutaj wstawiam wykonany przez fana starter pack, który mówi wiele o tym, czego można się spodziewać:
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
No.
Także, jak ktoś zagra to niech da znać, co sądzi (najlepiej wejść na stronę po prostu wpisując Rusty Lake i grać od początku, tak jest najlepiej. Pierwszą częścią jest Cube Escape: Seasons.).
Over and out.
*zastanawianie się, kto to przeczytał, wypełnia cię Determinacją*
