drugi list

110 19 1
                                    

Najdroższy Mikołaju,

Nawet nie wiesz ile radości sprawił mi sam fakt, że mi odpisałeś. To bardzo przykre, że Michael nie może być świątecznym prezentem. Posłuchałam cię i byłam się z nim zobaczyć. Tym razem jego włosy były w czerwonym kolorze, a na głowie nosił opaskę z reniferowymi rogami. Słodko to wyglądało, wiesz? Chyba wpadłam po uszy. A taki Michael-renifer, też się nie liczy? Bo nie pogardziłabym. Powiedział mi dzisiaj, że mam świetny gust muzyczny. Ah, a co do materialnego prezentu, to chyba będzie to kilka płyt. Czy płyty ci odpowiadają, drogi Mikołaju?

PS. Nie wiem jaki powinien być kolejny pretekst, by się z nim zobaczyć.

Molly x

Dear Santa || cliffordWhere stories live. Discover now