1.0

466 16 3
                                    

Hej. Jestem Millie Bobby Brown. Mieszkam w małym miasteczku rodzinnym. Mam młodszą siostrę. Mam 16 lat. Kocham śpiewać. Mam 167 cm wzrostu i ważę 50 kg. Za tydzień przeprowadzam się do Los Angeles gdzie będę mieszkać przez 3 najbliższe lata i będę tam chodzić do liceum.

• 7 dni później •
Pożegnałam się z rodzicami i siostrą. Wchodzę do samolotu.

• skip time •
Jest 13 właśnie wychodzę z samolotu. Zamówiłam już taxi i czekam aż przyjedzie.

• kolejny skip time •
Jestem już pod budynkiem w którym teraz będę mieszkać przez najbliższe 3 lata. "Dobra wchodzę" powiedziałam sama do siebie. Pojechałam windą na górę. Stoję przed mieszkaniem numer 54. Zapukałam do drzwi. Otworzyła mi rudowłosa dziewczyna i szybko mnie przytuliła.
- Hej, jestem Sadie Sink mów na mnie Sads.
- Hej, jestem Millie Bobby Brown mów na mnie Mills.
Zaprosiła mnie do środka i zaprowadziła to pokoju na górze.
S: To twój pokój. Oczywiście jeśli chcesz możesz pozmieniać i wogule.
M: Dziękuje, jest śliczny. Nie zamierzam narazie nic tu zmieniać.
S: Ja idę do swojego pokoju jeśli będziesz coś chciała zawsze możesz do mnie przyjść.
Podziękowałam i szybko położyłam się na łóżku. Poszłam do łazięki wziąść prysznic i ogarnąć się do spania. Zasnęłam niemal od razu.

• rano •
Obudził mnie budzik, była 6:30 a lekcje zaczynały się o 8:30. Poszłam do łazienki przemyłam twarz i rozczesałam włosy. Umyłam zęby i zeszłam na dół. Zjadłam śniadanie razem z Sads i porozmawiałyśmy  trochę o sobie. Dowiedziałam się dużo rzeczy o Sadie a Sadie o mnie. Była już 7:00 poszłam posprzątać po śniadaniu i szybko pobiegłam do pokoju. Wybrałam sobie do ubrania żółty top i czarne jeansy. Ubrałam się i zrobiłam sobie lekki makijaż. Wzięłam moje ukochane Vansy ze wzorem szachownicy i pobiegłam na dół. Usłyszałam tylko krzyk Sadie z góry "Poczekaj na mnie już schodzę". Usiadłam na kanapie i przeglądałam insta story. Po jakiś 5 min przybiegła Sads i razem wyszłam z nią z mieszkania. Po drodzę na przystanek autobusowy rozmawiałyśmy o osobach ze szkoły.
M: Opowiesz mi coś o osobach ze szkoły?
S: Ok.
S: Jest w szkole taki jeden Caleb jestem w nim zakochana od 3 miesięcy i on się chyba domyśla. Przyjaźnie się jeszcze z Finnem i Noahem ( nie umiem tego odmieniać).
M: Opowiesz mi coś o nich?
S: Finn Wolfhard to mój przyjaciel, zazwyczaj siedzi sam w ławce. Nie ma dziewczyny. Każda laska w szkole jest w nim zakochana. Ma 16 lat i znam go od 8 lat.
M: A Noah?
S: Noah Schnapp to też mój przyjaciel znamy się od 6 lat. Nie ma dziewczyny. Ma 16 lat. I jest raczej mało popularny. Zazwyczaj siedzi z Calebem w ławce.
S: No i wszyscy chodzimy do tej samej klasy.
M: To fajnie.
Byłyśmy już na przystanku, gdzie już po chwili był po nas autobus. Wsiadłam a ona wskazała palcem na chłopaka stojącego tyłem z tyłu autobusu. Miał włosy w kolorze czarnym i loki.
S: To Finn, a ten obok niego to Noah.
M: Ok.
S: Według mnie bylibyście śliczną parą z Finniem.
Uśmiechnęła się i usiadła przy oknie a ja obok niej.

Jutro dodam drugi rozdział a na dzisiaj to tyle. Dziękuje pa. Amelcia ❤️✨💦🐋

Fillie ŻyciemOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz