Fillie Życiem

4.0

Wbiegłam do mieszkania, a potem do swojego pokoju. Całkiem zapomniałam że czekał tam na mnie Noah.
N: To opowiadaj jak było?
M: Spoko
N: A coś więcej?
M: Noo... Byliśmy w kinie. Później zabrał mnie w jakieś miejsce o którym istnieniu nie miałam pojęcia i mnie pocałował...
Nie zdążyłam dokończyć
N: Wiedziałem i co było dalej?
M: Powiedziałam że jest zaraz 21 a ja obiecałam Sadie że będę o 21. I wsiadłam do samochodu. Zawiózł mnie tutaj a zanim wyszłam znowu mnie pocałował. Podziękowaliśmy sobie za wieczór i przyszłam tutaj.
N: Ale to zepsułaś...
M: No wiem. Działałam pod wpływem emocji i przypomniałam sobie że ty tu na mnie czekasz.
N: Mogłaś się o mnie nie martwić.
M: Czasu nie cofnę. Idę wziąść przysznic. Zostaniesz na noc?
N: No ok. Ale nie mam ubrań..
M: Znajdź sobie coś w mojej szafie powinnam tam mieć koszulkę, bluzę i spodenki mojego taty. Bo gdy odszedł...To sobie je zachowałam.
N: Nie wiem czy... Powinienem brać ubrania twojego Taty...
M: Weź to nic takiego.
N: No dobra. Dziękuje.
Poszłam do łazięki ogarnęłam się i weszłam do pokoju po mnie do łazięki wszedł Noah. I później prawie całą noc rozmawialiśmy. Około 5 zasnęliśmy. Obudziłam się około 14 Noah nadal spał więc przebrałam się w jakieś dresy i rozczesałam włosy. Umyłam zęby i wyszłam na balkon. Po jakiś 20 min siedzenia i myślenia na balonie podszedł do mnie Noah i zaczęliśmy rozmawiać. Potem poszłam zrobić nam śniadanie. Sadie nie było. Zjadłam z nim śniadanie i Noah pojechał do swojego mieszkania. Położyłam się na łóżku i zaczęłam przeglądać tik toka.

Połączenie przychodzące od Finn 🙈❤️
Finn: Halo?
Millie: Halo.
Finn: Hej Mills.
Millie: No hej.
Finn: Mam pytanie..
Millie: Tak?
Finn: Jutro są twoje 17 urodziny prawda?
Millie: Tak. Skąd wiedziałeś?
Finn: Sads mi powiedziała bo ją oto zapytałem.
Millie: Aha. Ok
Finn: Widzimy się jutro?
Millie: Ok.
Finn: Pa...
Millie: Pa.

Czemu nie powiedział nic o wczoraj? Czy chce o tym zapomnieć? A może założył się z kimś o to... Strasznie dużo myśli chodziło mi wtedy po głowie. Wtedy usłyszałam jak ktoś wchodzi do środka. Była to Sads.
S: Hej Millie. Jak było?
M: Hej. Gdzie?
S: W kinie z Finnem
M: A ty skąd wiesz że z nim byłam wczoraj w kinie?
S: Noah się wygadał.
(Opowiedziała jej tą historię)
S: A dzwonił albo pisał dzisiaj?
M: Dzwonił i pytał czy mam jutro urodziny i nic więcej.
S: Może szykuje jakąś niespodziankę?
M: Nie wiem.
Poszłam z Sads na górę i rozmawiałyśmy tak do 1 w nocy bez obiadu i kolacji aż zasnełyśmy. Obudziła mnie Sadie około 9 rano i zaczęła śpiewać "sto lat".
S: Idziemy na zakupy i nie możesz dzisiaj odmówić.
M: Nie mam ochoty
S: No dawaj ja kupię, ci wszystko co będziesz chciała z okazji urodzin
M: Nie wygłupiaj się.
S: Będzie fajnie. Obiecuje!
Ogarnęłam się i czekałam na dole na Sadie. Wyszłyśmy razem i poszłyśmy do Starbucks i zamówiłyśmy sobie do sok malinowy ( nie wiem jak to się nazywa więc nie zabijcie mnie za to). Poszłyśmy do croppa, H&M i do kilku innych sklepów. Zrobiłyśmy duże zakupy i wróciłyśmy do mieszkania. Była jakaś 16. Otworzyłam drzwi a tam moim oczą ukazał się. Finn, Noah, Caleb, Suzie którzy stali z tortem w rękach śpiewając "sto lat" weszłam w tam wszędzie były ozdoby urodzinowe, chipsy, napoje i alkochol. Wszyscy mnie przytulili i złożyli życzenia.

• skip time •
Jest 3 w nocy pijana nie jestem tylko ja i Finn. Wszyscy spali więc my po cichu trochę ogarneliśmy salon i kuchnie i poszliśmy do mojego pokoju. W środku usiadłam na łóżku razem z Finem. Rozmawialiśmy i wtedy Finn mnie pocałował, złapał mnie za włosy i a ja odwzajemniłam jego pocałunek. Odsunęłam się delikatnie od niego. A on zaczął całować mnie po szyi, obojczylach w końcu zdjął mi bluzkę. Po czym zdjął też swoją. Zaczął ściągać delikatnie moją spudniczkę. A później zdjął spodnie. Dalej mnie całował. ( Oszczędzę wam dalszej części, ponieważ wszyscy wiemy co było dalej). Obudziłam się wtulona w nagiego Finna. Była 12, w mieszkaniu była straszna cisza. Więc założyłam że wszyscy jeszcze śpią.

Tu tu tru tu tu
Polsat
Wieczorem napiszę jeszcze jeden rozdział. Przepraszam że w takim momęcie ale nie mam teraz czasu. Dziękuje. Amelcia ❤️🙈🥺🐋💜💕🥞💦✨🖐️.