~SIEMAAA~
Pozdrawiam osóbki z mojego zjebanego rp, które kocham całym sercem. OSKAR IDZ NA PARADE ZE MNĄ NIE BĄDŹ BOI DUPA, JAK PÓJDZIESZ POLUBIE DEKU :). Um no to tyle Wydarzenia dzieją się kiedy są już w 2 klasie.Kirishima pov.
Wstałem jak zawsze wcześnie chociaż dziś był wyjątkowy dzień, dlatego wstałem tak wcześnie by się przygotować. Tak, dziś wyznaje miłość Midoriyi. Jest jeden problem... On jest z Uraraką. Trzeba będzie coś zrobić by ją rzucił. Wiem, że bardzo kocha Urarakę, ale jeśli ich tak zostawię nigdy nie zdobędę jego serca. Po tych przemyśleniach wstałem w końcu z łóżka i przebrałem się w luźne rzeczy, ponieważ dziś mamy wolne. Usiadłem na łóżku i wziąłem telefon. Kiedy odblokowałem go ukazał się piękny Dekuś na mojej tapecie. Zacząłem gapić się jak jakiś psychol na jego zdjęcie. Ja chyba serio jestem uzależniony od niego.Deku pov.
Obudziłem się odziwo wcześnie, ale byłem wyspany. Przeciągnąłem się i usiadłem na łóżko. Spojrzałem na kalendarz. Niedługo Kirishima ma urodziny. Może wtedy zerwę z tą babą. Wydaje mi się że jestem jej portfelem. Mam tego dość. Zrywam z nią dzisiaj. Nie chcę dłużej czekać. Wstałem i ubrałem się. Zszedłem na dół i nie mogłem wierzyć własnym oczom. Uraraka i Tsuyu całowały się w kuchni... Nie mogłem z siebie nic wydusić, a kiedy lesby zobaczyły mnie zaczęło się
-Izuku.. to nie tak jak myślisz! To nieporozumienie! - powiedziała zestresowanym głosem Uraraka
Tsuyu kiwnęła głową na słowa Uraraki.
-Zrywam z tobą, to koniec. - powiedziałem obojętnie i wróciłem do pokoju. Usiadłem na łóżku i wyjąłem telefon. Zobaczyłem Kirishime na mojej tapecie. Yhm.. tak Kirishime. Serio kocham go od pół roku, a byłem z tą idiotką. No nic.. każdy popełnia błędy w życiu.Kirishima pov.
Kiedy na patrzyłem się już na zdjęcie zauważyłem, że jest już po 11, czyli powinienem wziąść leki. (Kirishima ma depreche okej???dop.aut.) Wyciągnąłem z szafki od biurka paczkę leków antydepresyjnych i wziąłem dwie tabletki. Połknąłem i usiadłem do biurka. Siedziałem tak bezczynnie, przez leki coraz mniej czuję, ale nadal czuję miłość. To jest moje jedyne uczycie. Już nie potrafię się śmiać,płakać czy cieszyć się. Czułem pustkę, a jedyne co wypełniało ją to była miłość do Midoriyi. Nagle dostałem powiadomienie więc wziąłem telefon do ręki i myślałem że zaraz umrę po przeczytaniu wiadomości. "Izuku jest poobijany SZYBKO IDŹ DO RECOVERY GIRL!!"
~Yaorozu
Wybiegłem z pokoju jak najszybciej mogę. Odrazu wpadłem do pokoju gdzie leżał Midoriya. Był nieprzytomny.
-Co się stało Midoriyi? - zapytałem Recovery Girl.
-Dabi chciał go porwać, ale Midoriya użył za dużo daru i wbił się w drzewo, z którego spadła gałąź przez co jest troche poobijany i nieprzytomny. - opowiedziała całą sytuację starsza pani.
-C-czy mogę go zabrać do jego pokoju? Obiecuje, że zostane z nim póki się nie obudzi.
Ona tylko przytaknęła, a ja podniosłem Midoriyę na "pannę młodą" i zaniosłem do jego pokoju. Położyłem go na jego łóżku i sam położyłem się obok niego. Objąłem go delikatnie ręką i zasnąłem.Deku pov.
Już byłem przytomny ale coś nie grało.. Leżałem w swoim łóżku w dodatku z kimś. Obróciłem się i zobaczyłem najpiękniejszą rzecz na świecie. Śpiący Eijiro wyglądał tak bardzo słodko i bezbronnie. Chciałbym go pocałować, ale pewnie nie czuje tego co ja. Posmutniałem i obróciłem się z trudem cały w stronę Kirishimy. Wtuliłem się w jego tors i tak zasnąłem./////////// 549 słów
Siemaaaaa
Jak na pierwszy raz chyba może być nie? No sory że takie krótkie, ale przecież mam to gówno czyli e-lekcje TvT. No więc może jutro będzie kolejna część. Btw ajm sori za wszystkie błędy (dzk za pomoc paulinka xdd) Bayyy
CZYTASZ
~Kocham Cię~ [Kirideku] {ZAWIESZONA}
FanfictionTo moja pierwsza książeczka więc za wszystkie błędy przepraszam. Nie jestem dobra w te klocki, ale warto spróbować. Ta historia głównie nawiązuje do mojej grupy rp, którą kocham całym serduszkiem. Jeśli czyta to ktos z niej, pozdrawiam cie. TAK JEST...