Jednak szybciej wróciłam XD
W kolejnym rozdziale obiecuje 16+Kiri pov.
Wyszedłem do kwiaciarni po kwiatki dla mojego Dekusia. Szedłem właśnie drogą i wpadłem na Mine
-Sorkiii
-Nic sie nie stało - uśmiechnąłem się i podałem rękę by wstała.
-Co tu robisz?
-Ide do kwiaciarni
-Kwiatki dla dekusiaaa?
Zarumieniłem się - T-tak, a co?
-MÓJ SHIP SPEŁNI SIĘ
No i znowu sie podjarała.. Eh
-No ja chyba już pójdę..
-Yhm.. Papaa
Odwróciłem się i szedłem dalej w kierunku kwiaciarni. Kupiłem bukiet róż i wróciłem do akademika. Wszedłem do swojego pokoju, odłożyłem kwiaty i następnie zakradłem się do Midoriyi pokoju i położyłem list. Wyszedłem z jego pokoju i skierowałem się do swojego pokoju. Stanąłem przed szafą i tu zaczął się kłopot. Nie wiem w co się ubrać... Kurde. Może Bakugo coś poradzi. Zadzwoniłem do niego i odrazu odebrał.
-Hej Bakubro pomożesz mi?
-Dobraaa zaraz będę- i rozłączył się.
Usiadłem na łóżku i czekałem na przyjaciela. Po chwili przyszedł i usiadł obok mnie.
-To w czym mam ci pomóc?
-Nie wiem w co mam się ubrać
-A dla kogo się tak będziesz stroił?
-Dla Deku
-Dalej go kochasz?
-Jasne
-Nie lepiej byłoby.. ze mną? - przyciągnął mnie do siebie.
-Emm.. Bakugo co ty robisz?
Przybliżaliśmy się do siebie, a ja byłem sparaliżowany i nie mogłem się ruszyć.
-S-słuchaj naprawdę się spieszę
-Mnie to nie obchodzi
Dzieliło mnie i jego kilka centymetrów. Nasze nosy prawie się stykały. Byłem cały czerwony nie wiedząc co robić. Jednak kiedy mnie pocałował odepchnąłem go i w końcu mogłem się ruszyć.
-Co ty robisz?!
-Nic..
-Jak nic?! Przed chwilą mnie pocałowałeś, to dla ciebie nic?!
-Ja chyba pójdę już..- wstał i wyszedł z pokoju.
Byłem przerażony tym co się stało. W głowie pojawiały mi się myśli :"Co jeśli on zakochał się we mnie?", "Jak może zakochać się w przyjacielu?" itd.
Znowu podeszłem do szafy i wziąłem jakąś czarną koszule i spodnie w tym samym kolorze. Ubrałem się, wziąłem róże i poszłem w miejsce, które napisałem w liście. Mam nadzieję, że przyjdzie.Deku pov.
Obudziłem się, spojrzałem na telefon. Była już 15. Wstałem i zauważyłem jakąś kartke na stole. Wziąłem ją do ręki i zacząłem czytać :
"Drogi Izuku
Chciałem Ci wyznać to co czuje już od bardzo dawna. Wiem, że teraz jest to dla ciebie ciężki okres, ponieważ niedawno zerwałeś z Uraraką ale ja nie mogę dłużej czekać. Spotkajmy się o 15.50 przy drzewie wiśni za akademikiem.
~Kocham E.K."
Nie mogłem uwierzyć w to co przeczytałem przed chwilą. Kirishima naprawdę mnie kocha?! Spojrzałem na zegarek. Była już 15.20?! Muszę szybko się zbierać. Ubrałem się szybko w jakąś koszule i spodnie. Niemal wybiegłem z pokoju i udałem się pod podane mi miejsce. Czekał tam na mnie Kirihima ubrany w czarną koszule i spodnie.
-Hej..to od ciebie był list?
-Tak... odemnie.. Chce Ci coś powiedzieć
-Ja w sumie też..
-To może powiemy razem?
-Okej..
-KOCHAM CIĘ - krzyknęliśmy obojeKiri pov.
-N-naprawdę też mnie kochasz?
-Jasne - uśmiechnął się uśmiechem, który mogłem zobaczyć tylko ja.
Podałem mu kwiaty i przytuliłem. Staliśmy tak z dobre 10 minut, aż nie usłyszeliśmy aparatu, które robiło zdjęcie. Odskoczyliśmy od ciebie. Deku widocznie nie rozumiał co się dzieje.
-Kirishima co jest?
-Ktoś robi nam zdjęcia
-Kto?!
-Nie wiem jeszc--
Nie dokończyłem, ponieważ wpadla na nas zza drzewa Mina, nasza klasowa shiperka.
-MAM WASSSS
-Nie starsz nas Mina!! - krzyknął Deku
-To ty robisz nam zdjęcia?
-TAK TAK TAKK
-Po co?
-Do albumów shipów - wyjęła wielką książkę z zdjęciami.
-Ile ty tego masz?
-Dużo
-Aha.. idź już
-Nie
-Idź
-Nie!
-Czemu?
-Bo chce jeszcze zdjęcia porobić
-Ale my nie chcemy
-Nie obchodzi mnie wasze zdanie. Róbcie sobie tam co chcecie, mnie to nie ma jak coś.
Złapałem za rękę Deku i poszliśmy do parku. Szliśmy tak w ciszy kiedy nagle Deku zatrzymał się.
-Coś nie tak?
-Nie.. nic..
-Widzę, że coś się stało
-No dobra opowiem Ci, ale usiądźmy.
Zaprowadziłem go do ławki, na której wygodnie usiedliśmy.
-A więc tak.. Kiedy wyszłem od ciebie spotkałem baku jakby wpadłem na niego i zaczął krzyczeć na mnie że mam iść do todorokiego i żebym zostawił ciebie w spokoju. Nie zrozumiałem go do końca ale to było trochę dziwne co powiedział. Poszedłem do pokoju. Wtedy rozmyślałem to i chyba się w tobie zakochał chociaż nie wiem to było trochę dziwne ponieważ jesteście razem przyjaciółmi już od prawie dwóch lat więc co o tym sądzisz?
-Dzisiaj.. on chciał mnie pocałować..
-C-co?!
-Tak.. ale odepchnąłem go, a on wyszedł./////////
Za wszystkie błędy przepraszam ale to był trochę dłuższy rozdział. No, może za dwa dni pojawi się kolejny rozdział, ale to nie wiem, zależy od mojej weny.
Too bayyy.
CZYTASZ
~Kocham Cię~ [Kirideku] {ZAWIESZONA}
FanfictionTo moja pierwsza książeczka więc za wszystkie błędy przepraszam. Nie jestem dobra w te klocki, ale warto spróbować. Ta historia głównie nawiązuje do mojej grupy rp, którą kocham całym serduszkiem. Jeśli czyta to ktos z niej, pozdrawiam cie. TAK JEST...