x3

28 1 0
                                    

POV's ANGELIKA

Wyszłam właśnie urzędu pracy gdzie złożyłam swoje CV, tak szczerze to wątpiłam w to, że gdziekolwiek mnie przyjmą ale warto próbować . Wyjęłam z mojej torby telefon i zadzwoniłam do mojej przyjaciółki, i opowiedziałam jej o całym moim dniu. Po około 40 minutach znalazłam się już w moim mieszkaniu, które znajdowało się w centrum Warszawy. Przebrałam się w dresy z adidasa oraz krótki top i zaczęłam szukać ofert pracy. Po dość długim poszukiwaniu natrafiłam tylko na jedno ogłoszenie które przypadło mi do gustu. Odszukałam w internecie numer telefonu do tego biura no i zadzwoniłam. Zza telefonu usłyszałam głęboki, męski głos, przedstawiłam się i dalej rozmowa sama poleciała. Umówiłam się na spotkanie, na jutro na godzinę 12:00, więc miałam bardzo mało czasu do przygotowań. Pobiegłam szybko do mojej garderoby w poszukiwaniu sukienki. Wybrałam taką sukienkę

I najzwyklejsze czarne szpilki

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

I najzwyklejsze czarne szpilki. Postanowiłam zrobić tez sobie paznokcie, bo miałam już dosyć spory odrost, wyszły mi tak

 Postanowiłam zrobić tez sobie paznokcie, bo miałam już dosyć spory odrost, wyszły mi tak

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Gdy skończyłam była już 01:30. Postanowiłam, że pójdę już spać....

———- SKIP
Przebudziłam się o 8:30, ale stwierdziłam, że pójdę jeszcze spać. No i tak obudziłam się dopiero o 10. Uznałam, że zdążę zjeść śniadanie. Zrobiłam sobie tosty, podczas jedzenia malowałam się. Na twarz nałożyłam: podkład, korektor, puder, rozświetlacz, pomalowałam brwi i na usta nałożyłam matową pomadkę. Po tej czynności poszłam umyć zęby i wykapać się ( tak szczerze nie wiem jak to zrobiłam, ale mój makijaz nie ucierpiał) później się ubrałam i włosy polokowałam. Gdy byłam w pełni gotowa była już godzina  11:30 wiec postanowiłam, że wyjdę już z domu. O 11:40 byłam już pod biurem, weszłam do recepcji i spytałam się bardzo miłej recepcjonistki gdzie znajdę gabinet szefa. Okazało się, że musze wjechać na 10 piętro i pójść w prawą stronę, aż znajdę gabinet numer 505. Wszystkie polecenia wykonałam i już stałam pod drzwiami chyba mojego przyszłego szefa. Poczekałam do 11:59 i zapukałam. Usłyszałam ,, proszę'' i weszłam.
- Dzień dobry, nazywam się Angelika Kołakowska i przyszłam na rozmowę o pracę- powiedziałam.
- Witam, pani Angeliko. Mógłbym zobaczyć pani CV?
- Jasne, już pokazuję - tak strasznie się zestresowałam, że aż mi się ręce zaczęły trząść.
- Proszę się tak nie stresować - powiedział mężczyzna i złapał mnie za rękę.
Uśmiechnęłam się na ten gest i wyjęłam potrzebny papier z mojej torby. Położyłam go na biurku mówiąc ciche proszę bardzo.
- Mhm.... Myślę, że...- mówił podczas czytania- że jest pani przyjęta, mam nadzieję, że rola asystentki pani odpowiada?
- Tak oczywiście, a mógłby pan jeszcze powiedzieć jak ta praca miałaby wyglądać? - spytałam.
- Jasne, biurko pani jest tutaj, jeździłaby pani ze mną na różne spotkania czasami i latała do innych krajów. Głównie umawianie na spotkania, segregacja dokumentów i takie tam nudy hahah- zaczął się śmiać.
- Okej, a od kiedy miałabym zacząć?
- Myślę, że od jutra. Ale teraz zapraszam na lunch, żeby się lepiej poznać- powiedział.
- No szefowi się nie odmawia haha
- Jakiemu szefowi... Rafał jestem- wstawił swoją dłoń.
- Angelika- powiedziałam z uśmiechem.

KOLEJNA CZĘŚĆ JESZCZE DZIŚ, PISZCIE CO MOGE ZMIENIĆ. DO NAPISANIA MYSZKI

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Jun 07, 2020 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

,, Jesteś moja kochanie"Where stories live. Discover now