*Derek do Stiles'a*
Derek: dobra zróbmy tak.. Albo ty odetniesz mi ręke albo ja tobie głowę*inna scenka*
Derek: boisz się widoku krwi?
Stiles: nie raczej boję się przcinaprzecinać komuś kość i na widok odciętej ręki.*Inna scenka*
Derek: rusz tym autem albo cie rozszarpie.. Zębami.*inna scenka*
*Stiles do Scott'a patrząc na Dereka*
Stiles: pospiesz się zaczyna śmierdzieć
Scott: czym?
Stiles: śmiercią..