Część 3

39 5 0
                                    

Dziękuję za 20 wyświetleń pod pierwszą częścią<333

Obudziłam się na kanapie w salonie ekipy. Mimo, że za dwa dni Wiligia, to z samego rana przywitały mnie ciepłe promienie słońca przedostające się przez rolete. Wstałam i ją odsłoniłam, wzięłam mój telefon. Jest godzina 12, wstałam jako pierwsza. Nie dziwię się, że reszta jeszcze śpi, skoro impreza trwała do 6. Odpisałam na sms mojemu pracodawcy, super zostałam zwolniona. Chociaż ta firma już dawno była bliska bankructwa. Ciekawe za co teraz opłacę mieszkanie, studia. To życie mnie wykończy.

Wstałam i poszłam zaparzyć kawę, gdy nagle zauważyłam, że drzwi na górze się otwierają i zza nich wychodzi Karol.
-Chcesz kawki?-zapytałam, wyciągając kubek.
-Bardzo chętnie, zaraz zejdę tylko pójdę do toalety-powiedział na co ja przytaknęłam.
Po chwili wyszłam wraz z Karolem i naszymi napojami na taras. Było 10 stopni, nie czuje kompletnie klimatu świąt. Wzięłam koc i owinełam się nim.
-Coś się stało?-zapytał zaspany Karol.
-A szkoda gadać-powiedziałam odwracając wzrok, aż tak po mnie widać? Bardzo mi zależało na tej pracy.
-Możesz mi powiedzieć, nikomu nie powiem.
-Dostałam sms od mojego pracodawcy, zostałam zwolniona. Teraz muszę się sama utrzymać i płacić za studia, a już ledwo ciągnę koniec z koniem.
Widać że Karol przejął się tym co powiedziałam.
-Może to nie jest najlepszy moment bo znamy się krótko, ale możesz zostać moja asystentką. Poprzednia została zwolniona, bo miała jakiegoś bzika na punkcie Pateca, to było chore. Myślę, że wynagrodzenie jest spore, poza tym mogłabyś z nami zamieszkać. Dobudowalismy na dole jeden pokój, jest wolny, na pewno by ci wyszło taniej, niż płacenie za mieszkanie w centrum Krakowa.
- Z nieba mi spadłes, a czym się taka asystentka zajmuje?- zapytałam, cieszę się bo to zawsze jest dla mnie jakaś szansa.
-Wujas ci wszystko wytłumaczy, to zgadzasz się?-zaśmiał sie patrząc na basen.
-No pewnie, w ogóle miałam się Ciebie coś zapytać-powiedziałam niepewnie-kim jest ta blondynka, która biega tak z Pateckim?-zapytałam
-Monia, nie chce się na jej temat wypowiadać. Na miejscu Weroniki dawno bym ją zwolnił, może jako przyjaciółka jest fajna, ale nie wykonuje kompletnie swoich obowiązków-powiedział chłopak
-Ona jest asystentką Weroniki?-przytaknął.
-Tak, od pół roku jakoś-powiedział.
Drzwi na taras się otworzyły, a zza nich wyszedł zaspany Patec.
-dzień dobry-powiedziałam do niego, wczorajszą sytuacja była dość krępująca, ale to nie mi oceniać jego styl życia, musimy jakoś znaleźć wspólny język, będziemy mieszkać od dzisiaj razem.
-Hejka, będziesz piła tą kawę, chętnie bym ją dopił-wskazał palcem na kubek.
-Jasne bierz-powiedziałam. Poszłam do Wujka Łukiego omówić system mojej przyszłej pracy, bardzo się cieszę. Będę dalej mieszkać z Marcysią, co więcej może zyskam nowych przyjaciół, znajomych.

---------------------------
Wnoszę ostatni karton rzeczy do mojego nowego pokoju, jest naprawdę spory. Jeden minus jest taki, żeby się do niego dostać muszę przechodzić przez pokój Kuby, z tej racji, że mój pokój był dobudowany jakiś miesiąc temu, znajduje się za jego pokojem.
Weszłam do kuchni.
-Wielkie dzięki za pomoc, chciałam powiedzieć, że możecie mi w 100% zaufać, nie będę stwarzać problemów-powiedziałam tłumacząc.
Jutro zaczynam pierwszy dzień pracy.
-To my się cieszymy, że znaleźliśmy nową przyjaciółkę oraz asystentke Karola-powiedział Wujas- kto jutro wyjeżdża na święta do rodziny?-zapytał.
Wszyscy jadą, też bym pojechała, ale nie mam gdzie. Moi rodzice nie chcą mnie znać, poza tym wolę siedzieć sama niż między przelewanym się literami alkoholem.
-Mogłabym zostać? Czy to jest raczej niemożliwe?-zapytałam.
-Jasne możesz, ale dlaczego nie jedziesz do domu?-zapytał Karol.
-Nie chce na ten temat rozmawiać, przepraszam-powiedziałam i udałam się do mojego pokoju. Zaczynam rozpakowywac rzeczy. Jutro mam pierwszy dzień pracy, a Karol wyjeżdża do rodziny. Cieszę się, że mi zaufał. Jutro mam sporo do ogarnięcia  z Martą w sklepie Ekipatonosi.

Z Martą mam koleżeńskie relacje, niesądze żeby została moją przyjaciółką, ale jest naprawdę miała, zresztą każdy tutaj jest miły. Nie mogę, lub nie potrafię jeszcze rozgryźć Pateca, do czasu.

----------------------------
Wstałam rano, ubrałam zwykle czarne jeansy z wysokim stanem oraz koszulkę ze sklepu Werki, którą mi podarowała. Wyszłam z mojego pokoju, Kuba jeszcze śpi.
Zamknęłam po cichu drzwi. Poszłam zaparzyć kawę.
-Gotowa na pierwszy dzień pracy?- zapytał Karol schodząc na dół.
-Oczywiście że tak-zaśmialiśmy się-może moim pierwszym zadaniem będzie zrobienie ci kawki?-zapytałam.
-Dobrze wiesz co potrzebuje- zaśmiał się- dwie łyżeczki cukru-powiedział wychodząc na taras.
Zaparzyłam dwie kawy po czym poszłam do mojego pokoju po telefon, zobaczyłam że Kuba już nie śpi.
-Hej, chcesz kawy?-zapytałam chłopaka, jak ja mam cię rozgryźć chłopie, muszę się o tobie więcej dowiedzieć.
-O Boże tak, kocham Cię kobitko-powiedział na co się zaśmiałam. Nie mam pojęcia jakie relacje nas łączą, raz mam wrażenie, że mnke lubi, raz że nienawidzi. Zaparzyłam kolejną kawę po czym do mojej i do Karola dolałam mleka. Chwyciłam za dwa kubki po czym wyszłam na taras.
-Dzieki wielkie-powiedział grzebiąc coś w komputerze- dzisiaj z Martą i Kasią pojedziesz do nowego domu ekipy, będzie tam siedziba Ekipatonosi. Trzeba kilka rzeczy tam ogarnąć-powiedział.
-Jasne, to pójdę do łazienki się ogarnąć-powiedziałam.
Umyłam zęby i twarz. Nałożyłam podkład, korektor, bronzer, rozświetlacz. Pomalowałam powieki na czerowo-złoty kolor oraz dorysowalam kreski i poprawiłam swoje brwi. Usta też zrobiłam czerwone, chociaż ja będę dzisiaj świąteczna, bo na pogodę nie mam co liczyć.
-O kurde bele mole-powidział Patec-kozak makijaż, taki świąteczny-zaznaczył.
-Dziękuję-to jest chyba pierwszy komplement, który dostałam od chłopaka, który nie dotyczy mojego tyłka, czy piersi. Lekko się zaczerwieniłam.
- Ale się czerwona zrobiła-zaśmiał się Karol.
-to róż do policzków!!!-próbowałam wybrać z sytuacji, śmiejąc się.
-Ej serio ładny makijaż-pochwaliła mnie Werka.
-Dzięki wielkie, Kasia i Marta jedziemy??

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jun 08, 2020 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Jego Uśmiech II Jakub PateckiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz