1.

5.4K 204 43
                                    

Pov. Kacchan
Wstałem. Jak zwykle rozwaliłem kolejny budzik, bo kurwa nie ma prawa mnie wkurwiać o 7 nad ranem.
Dziś wprowadzany się do nowego akademika. Pokoje będą tam dwuosobowe, więc mam nadzieję, że będę z kimś normalnym. Jeśli nie, to chyba się zajebię. Nie chcę trafić w jedno miejsce z winogronowym karłem, czy zasadniczym silnikiem. Powoli ubrałem się i spakowałem do szkoły. Matki nie było, bo pewnie gdzieś się znowu szlaja. Była za to Yumiko. Stała w kuchni i robiła śniadanie.
- Hej Kacchan! Wstałeś już jak widzę! - dziewczyna uśmiechnęła się.
- Hej, dobrze widzisz. - popatrzyłem się na nią. - Co gotujesz?
- Onigiri! - moja siostra uwielbiała to danie, więc nie zdziwiłem się. - Siadaj do stołu, nakładam. - gdy zjedliśmy wziąłem moją torbę, blondynka (Yumiko, to znaczy ja, macie moje zdjęcie na profilowym hehe) również i wyszliśmy. Do zbiórki zostało nam 15 minut, więc udaliśmy się jeszcze po drodze po Deku, bo czerwonooka (Yumiko) stwierdziła, że mamy się zaprzyjaźnić. Yumiko jest wielką shiperką i nie zdziwiłbym się, gdyby shipowała mnie z Deku (no to dobrze myślisz hehe, bo was shipuję idioty).
- Hej Deku! - krzyknęła ta hałaśliwa debilka (czyt. moja siostra).
- Yumichan! Cześć! - odpowiedział ten mały brokuł (czyt. Deku). Idioci przytulili się.
- Kacchan! Przywitaj się! - usłyszałem. Spojrzałem w stronę dźwięku i ujrzałem moją siostrę że stanowczym wyrazem twarzy. - Już!
- Cześć Deku. - powiedziałem, żeby się odczepiła, bo dziewczyna nie potrafiła nigdy dać za wygraną.
- Hej Kacchan! - usłyszałem odpowiedź.

Chwilę później byliśmy już pod naszym nowym dormitorium. Stali tam już prawie wszyscy. Nie było tylko Todogówna, Taśmy i Urasraki. Yumiko od razu pobiegła do Kaminariego się przytulić, bo czemu nie. Zostałem więc sam z Deku. Byliśmy w jednej paczce, więc jakoś musieliśmy się dogadywać. Gdybyśmy tego nie robili, to Yumiko by nas chyba zabiła mówiąc, że psujemy jej paczkę. W rzeczy samej ta debilka stwierdziła, że od teraz nie będzie już Bakusquadu, ani Dekusquadu, tylko będzie Yumisquad i to ona będzie wybierać kto w nim będzie. Oczywiście musiałem być tam ja, bo w końcu jesteśmy rodzeństwem. Deku dodała tam chyba ze względu na mnie, bo stwierdziła, że mamy naprawić relacje. Kaminari jest chłopakiem Yumiko, więc to nawet bardziej niż oczywiste, że dołączył do naszej grupki. Ostatnią osobą dodaną do squadu okazał się Todoroki, ale jest na warunkowym. Blondyna stwierdziła, że chce mu pomóc, ze względu na jego sytuację rodzinną, no i kogoś dla niego ma. Tym kimś jest oczywiście nie kto inny jak Hamiko Kurokku. Jest ona bff Yumiko, ale niedawno się przeprowadziła i nie wie kiedy wróci. Tym samym w naszej paczce nie ma już dwóch dziewczyn, a tylko jedna. Z płci żeńskiej czerwonooka przyjaźni się jeszcze z Miną, bo one shiperki są, ale jednak Kurokku była dla niej tak bardzo ważna, że Yumiko nie szuka już sobie nowej bff, tylko grzecznie czeka, aż wróci jej przyjaciółka. Co wieczór dziewczyny do siebie piszą i utrzymują kontakt, a Hamiko jest bardzo smutna tam gdzie się znalazła. Stało się to jednak tylko przez to, że jej rodzice szukali nowej pracy. Brązowowłosa (Kurokku) obiecała, że jak tylko będzie pełnoletnia to wróci do naszego miasta i zamieszka z nami. Szczerze jestem w stanie uwierzyć, że to zrobi. Do rzeczy. Wszyscy już przyszli, więc czekaliśmy tylko na Aizawę. Wreszcie przyszedł i zaczął swoje przemówienie.

On mnie... [BakuDeku] [Zakończone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz