7.

2K 130 15
                                    

Pov. Kacchan
Kiedy wszyscy skończyliśmy się śmiać wbił do nas jeszcze Kaminari (tak, nauczyłem się do niego mówić po nazwisku, bo Yumiko mi kazała). Moja siostra zrobiła nam kakao i wszyscy usiadliśmy na sofie. Jakąś godzinę później przyszedł do nas Aizawa.
- Dobry wieczór. Jet u Was Yumiko i Kaminari? - zapytał się, ale chwilę później, gdy ich zobaczył tylko się uśmiechnął. - Jak rozumiem wszystko wiecie, prawda? - spytał. W między czasie Kaminari dowiedział się o całej historii, więc nie było żadnego problemy.
- Tak... - odpowiedzieliśmy chórem.
- Dobrze!
- A co z zapałką? - spytała Yumiko.
- Psycholog powiedział, że powinien co jakiś czas przychodzić na terapię, ale z jego stanem psychicznym jest na razie wszystko ok. Wróci do szkoły, ale dopiero za dwa tygodnie. Do tego czasu Endevadorowi zostaną odebrane prawa rodzicielskie, a matkę Shoto wypuszczą z psychiatryka i wróci do domu. Przez jakiś czas powinni zajmować się tylko sobą, więc powinniście być bezpieczni. - Jak dobrze, pomyślałem i przytuliłem z jednej strony Nerda, a z drugiej strony objąłem Yumiko, która wtulała się w Pikachu. Sądzę, że stworzymy świetną, zgraną paczkę oraz co najważniejsze najlepszą na świecie rodzinę!
- Dziękujemy za informacje! - podziękowała Yumiko, a pozostali skłonili się w miłym geście.
- Cieszę się, że wszystko już jest dobrze i mam nadzieję, że stworzycie kiedyś idealną rodzinkę, ponieważ na taką wyglądacie! - skwitował Aizawa, a cała reszta włącznie ze mną po raz kolejny w tym dniu zalała się śmiechem. Zdecydowanie teraz wszystko będzie już dobrze!

Koniec!

On mnie... [BakuDeku] [Zakończone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz