Historia Jay'a część 3 (ostatnia)

2 0 0
                                    

Dobrze przestane sie tak zastanawiać i wruce do domu...

Moim zdaniem TO WSZYSTKO NIE MA SENSU!? O CO TU CHODZI WYLĄDOWAŁEM NA SIRODKU...WSUMIE TO JUŻ NAWET NIE WIEM GDZIE!...

Po wyładowaniu swojej wrustracji i odopoczynku

Heh...dobrze dobrze poszukam starca...nagle mu sie wszystko przypomiało DOWIEDZIAŁEM SIE JUŻ WCZEŚNIEJ ŻE JESTEM NINJA ALE PRZZECIERZ MAM PRZYJACIÒŁ ZANE'A,COLA,KAY'A LLOYDA,PIXAL,DARETA....I DZIEWCZYNE NIJE!

BOŻE DLACZEGO O NICH WSZYSTKICH ZAPIMIAŁEM?!

NIE MA SENSU TERAZ JUŻ NIC MNIE NIE ŹDZIWI!

Pojawił sie starzec

NO NASERIO? NIE MOGE NICZEGO POWIEDZIEĆ PO TO SIE SPEŁNI!? *parsk

Starzec odpowiada:
Hehe Jay'u Jay'u  Jay'u....na prawde jeszcze nie wiesz co tu sie dzieje?

Jay już wściekły do granic możliwości:
NIE NIE WIEM A CO MAM WIEDZIEĆ?!

Starzec WU znikną

No to super wracam do domu!

Jay szedł i szedł mijał drzewa ptaki..

Wreście sobie przypomiał że sie zgubił

No nie dlaczego DLACZEGO!?...dlaczego to wszystko spotyka mnie, nic nie rozumiem...A NIBY CO MAM ZROZUMIEĆ!? JESTEM W LESIE SAM ZACHODZI NOC..O NIE...TUTAJ SĄ WILKI!? BA W JAKIM LESIE ICH NIE MA?

*położyłem sie na trawie i zalałem trawe moimi łzami

Zrobiło sie ciemno...umarłem? Ale nic nie poczułem...nie poczułem bulu ani smutku

Osoba ktòra stała w cieniu za mną powiedziała że wcale nie umarłeś

Odwruciłem sie odrazu jak to powiedziała...

KIM..KIM..kim ty jesteś?

Jestem twoją mamą skarbie..

Ale ale moja mama jest na złomowisku t..t...ty.. TY NIE MOŻESZ BYĆ MOJĄ MAMĄ!

Jestem wiem że to szok dla ciebie ale spokojnie

*mama przytuliła Jaj'a

*Jay zamkną oczy z poczucia bezpieczeństwa

*usłyszał czyjiś głos

JAY JAY TY LENIUCHU PATENTOWANY WSTAWAJ!

TWOJE GACIE KTÒRE LATAJĄ PO CAŁYM POKOJU SIE SAME NIE WYPIORĄ!...Z DRUGIRJ STRONY TO JEST FUJJJJ

NO WSTAWAJ...

*ta osoba co muwiła do Jay'a pomyslała MAM POMYSŁ!

JAY POBIŁEM TWÒJ WYNIK W GRZE!

*Jay otworzył oczy były całe we łzach

Ej ejj...Jay nie chciałem cie zronić :c

(Jay)C..co..Coal? Czy to ty

Tak to ja i nie chciałem cie urazić

(Jay)Okej okej spoko...

(Coal)Wszystko okej bo nadal płaczesz

(Jay)Mniałem dziwny sen..(opowiada o wszystkim)

(Coal) wow to pewnie jakiś koszmar choć do reszty

(Jay) no okej więc choćmy

(Mama?) Mòj synek

....................................................................

Wiem wiem może słabe zakończenie ale chyba najbardziej pasuje :3

Prosze o ocenienie mojego  opowiadanie w kom ^^

Oczywiście do niczego nie zmuszam ale by było miło gdybyście to zrobyli 😅

Fanowska historia Jey'aOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz