Historia Jay'a część 2

21 1 0
                                    

Nie śadziłam że moja historia tak sie wam spodoba ^^

Więc lece z częścią drugą UwU
........................................................

Odpowiedziałem że nic nie znalazłem...nie wiem jak moge znaleść osmiorniczke w lesie...

Starzec sie zaśmiał... dosyć głośno

Spytałem sie o co chodzi dlaczego sie śmieje a może to był tylko żart

Chwilowo zamilkł z powagą...chyba to nie był żart...

Pyta sie z dziwieniem na prawde uwarzasz że nic nie znalazłeś?

Odpowiadam mu że niczego nie znalazłem po co mi kamyk ? albo ten marsz po lesie?

Starzec sie odwrucił i powiedział:
Wkącu odnajdziesz Jay'u to czego szukasz,narazie dostajesz znaki ktòre cie do tego dopowadzą.

Byłem skołowany,zdziwiony i troche zaskoczony

Starzec znikną....po nim pozostało tylko kilka złotych  listkòw..

Pomyślałem dobrze dziś dużo dziwnych żeczy sie wydarzyło...ale musze odpocząć...i zjeść moją kanapke...ktòrą wyjołem z plecaka...

Okej to sobie pojem..już mniałem w ziąść gryza ale...Chwileczke SKĄD MAM PLECAK I KANAPKI W NIM?! Przecierz nic nie brałem...

Ale dobrze zjadłem tą kanapeczke...

Nagre stawało sie coraz jaśniej...

Rozejrzałem sie lecz widziałem tylko biel...

Zamknołem i otworzyłem oczy...byłem koło złomowiska lecz nie widziałem niegdzie swoich rodzicòw...

Stała za mną jakaś postać chciałem ją zobaczyć lecz sie bałem...

Cichuteńkim głosikiem powiedziała "Nie martw sie wszystko będzie dobrze"

Wtedy sie odstresowałem...więc chciałem ją zabaczyć ale znikła...mimo to i tak mi było nadal miło...

Połorzyłem sie na trawie i leżałem...aż zasnołem...

Byłem znowu w lesie...poczułem jak mnie coś łaskotało w ręke...

Otworzyłem oczy a tam o...ośmiorniczka ?

Przytuliła sie do mnie.... to było bardzo miłe i słodkie z jej strony...

Odwzajemniłem uczucie...wtem sobie wszystko przypomiałem...

Wykrzyczałem te słowa:

JA JESTEM NIJA BŁYSKAWIĆ PRZECIERZ A TEN STARZEC TO MISTRZ WU!

Ucieszyłem sie strasznie że sobieto przypomiałem moje życie... pomyslałem ten las ma dziwny na mnie wpływ....

Zobaczyłemn jak ośmiorniczka odemnie odchodzi...spojrzała na mnie z uśmiechem i odeszła...

Usiadłem na kamieniu niedaleko mnie i starałem się to przemyśleć...

Co mnie ciągneło do tego lasu i po co?

.....................................................................

Mam nadzieje że wama sie spodobał ciąg dalszy historii ^^

Fanowska historia Jey'aOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz