44. Zegarek

94 3 2
                                    

22:30

Ashley: Przepraszam, miałem wyłączaony telefon

Ja: Wybaczam

Ashley: Jesteś już w domu?

Ja: Wracamy

Ja: Ale jeszcze nie

Ashley: Nie nadaję się na ojca

Ja: Ashley

Ja: Bardzo się starasz

Ja: Nie każdy umiałby połączyć życie wolnego ptaka, muzyka, nie przejmującego się życiem, myślącego tylko o kobietach, z ojcostwem

Ja: A Tobie to naprawdę dobrze wychodzi

Ja: To prawda, czasami jest dziwnie, ale jestem Ci bardzo bardzo wdzięczna

Ja: Nie musiałeś mnie adoptować po tym wypadku

Ja: Mogłam iść do sierocińca

Ja: Nie będę zła, jeżeli się rozmyślisz

Ja: Niedługo skończę te osiemnaście lat i będę mogła spokojnie zostawić cię z poprzednim stanem rzeczy

Ja: Te półtora miesiąca nie zrobi mi różnicy

Ashley: Dziękuję

Ashley: Nie rozmyślę się

Ashley: Adoptowałem Cię, bo chciałem i nie porzucę tak nagle

Ashley: Możesz u mnie zostać na jak długo chcesz, nie tylko do swojej osiemnastki

Ashley: Kocham Cię wiesz?

Ashley: Teraz czuję się źle, bo nie mówię Ci tego prosto w twarz, tylko przez sms'y...

Ja: Będę za pięć minut

Ashley: Czeka Cię duuuży przytulas

Ja: <3


Sms | Ashley PurdyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz