Następnego dnia Frankie wyszedł o 13⁵⁵. Mówił, że umówił się z kolegą. Ubrana i pomalowana wyszłam z psem. W parku zauważyłam grupkę ludzi, która stała wokół jednej osoby. Gdu mnie zauważyli podbiegli do mnie po zdjęcia i autofrafy.
Pov. Luke
Właśnie byłem w parku, w chwili podbiegli do mnie moi fani, lecz po chwili odbiegli poszli do kolejnej osoby. A była to... OMG! To jest Ariana Grande ze swoim psem. Chciałem do niej podejść ale była ogrodzona dziesiątkami fanów. Więc powol ruszyłem w stronę domu.Pov. Ariana
Po chwili fani odeszli ode mnie a ja ruszyłam do swojego domu. Chciałam jak najszybciej być w swoim domu by nie spotkać więcej fanów. To nie tak, że ich nie lubię broń boże tylko, że nie lubię jak ktoś do mnie podchodzi np. Podchodzi do mnie osoba, która wie o mnie wszystko a ja nawet nie znam jej imienia, dziwnie się wtedy czuję. Po drodzę do domu wpadłam na osobę był to...
Luke Hemmings. Patrzeliśmy sobie chwilę w oczy ale w porę się "ocknęłam". Przeprosiłam i pobiegłam do mojego domu.Pov. Luke
Widziałem jak Ariana wchodzi do mieszkania naprzeciwko mnie. To właśnie ona jest naszą sąsiadką!!! Szybko wróciłem do domu i zawołałem chłopaków. Zacząłem:
- Zgadnijcie na kogo wpadłem jak wracałem!!!
- nie wiemy, może to była twoja idolka? Jak jej tam chyba Ariadna? - powiedział Ash
- Idioto! To jest Ariana, a nie jakaś "Ariadna"!- powiedział Mike, który również jest fanem Ariany
-Właśnie nią tam spotkałem. I zgadnijcie kto jest naszym sąsiadem! ARIANA GRANDE!!!
- Żartujesz?! - krzyknął Mike
- NIE! To najlepsza sąsiadka, którą mogłem spotkać. Teraz idę do siebie. Bay! - i poszedłem do siebie. Wyjąłem telefon i napisałem do pięknej nieznajomej.^Wiem krótki ale mam bardzo mało czasu, babcia do mnie przyjeżdza i muszę sprzątać:/^
CZYTASZ
SMS-Y od nieznajomego / Ariana Grande & Luke Hemmings
FanfictionOn myli numery Ona odpisuję