Gatunek: smut imo można zaliczyć do fluff
Top: Hoseok (25 lat)
Bottom: Yoongi (23 lat)
Ilość słów: 1369Hoseok przeciągnął się lekko, aby nie obudzić młodszego, który leżał obrzucony do niego plecami. Uwielbiał wstawać i podziwiać swojego ukochanego w śnie. Mimo iż Yoongi na pierwszy rzut oka może wydawać się dość nieprzyjemnym typem człowieka, to tak naprawdę jest słodki i kochany. W życiu nie pozwoliłby, aby komuś stała się krzywda i za to Hoseok (oczywiście nie tylko) kochał młodszego.
Hobi wstał do pozycji siedzącej i ziewnął. Nienawidził wstawać wcześnie, ale jeśli wybrało się zawód nauczyciela, to musiało się poświęcić, prawda? Bo co może być piękniejszego od przekazywania wiedzy młodemu pokoleniu? Wszystko.
Hobi nie chciał wyjść na niemiłego. Uwielbiał swoich uczniów z wzajemnością, ale jeśli miałby wybrać między uczeniem a spaniem i przytulaniem jego aniołka, to bez zastanowienia wybrałby tę drugą opcję.
Mimo niechęci Hoseok wstał i poszedł do łazienki. Kiedy wyszedł, z łazienki podszedł, do szafy w pokoju jego i jego chłopaka i wybrał jakieś ubrania na dzisiaj. W duchu dziękował, że nie musiał iść do szkoły, bowiem znajdujemy się w czasach światowej pandemii i lekcje prowadzone są w trybie zdalnym.
Zszedł po schodach do kuchni, w celu zrobienia sobie kawy. Włączył czajnik elektryczny i sięgnął po kubek i kawę. Kiedy już przyrządził swój napój, postanowił, że zrobi sobie jeszcze coś do jedzenia. Także chwilę później siedział przy stole i jadł przyrządzone przez siebie kanapki.
Kiedy skończył jeść, popatrzył na zegarek wiszący na ścianie. Szybko włożył naczynia do zmywarki, włączył swojego laptopa, aby połączyć się ze swoimi uczniami. Hobi był nauczycielem matematyki w jednym z Seulskich liceum. Był zadowolony z tego kim jest. Większość uczniów go lubiła, a niektóre dziewczyny nawet się w nim podkochiwały, co zawsze wzbudzało zazdrość w Yoongim.
Yoongi był muzykiem. Nie tyle, że śpiewał. Pisał piosenki, układał do nich melodię i tym podobne. Od zawsze pasjonowały go takie rzeczy, ale nie chciał wiązać z nimi przyszłości, ale nie dlatego, że uważał to za głupie. W żadnym wypadku. Kochał muzykę. Jego rodzice nigdy nie akceptowali jego marzeń o karierze w branży muzycznej. Chcieli, żeby odziedziczył rodzinną firmę, czy coś tam. Hobi zbyt wiele nie wiedział na ten temat, bo Yoongi nie lubił rozmawiać o jego rodzicach, z którymi urwał kontakt, kiedy skończy 18 lat.
Hobi prawie spóźniłyby się na lekcję przez myślenie o jego chłopaku i jego przeszłości.
∘˚˳°。☆∘˚˳°。
Hobi skończył już jedną lekcję, po której ma 10-minutową przerwę i kolejne 45 minut uczenia. Postanowił, że zrobi swojemu chłopakowi śniadanie do łóżka. Jak postanowił, tak uczynił. Zrobił mu kilka kanapek i nalał do szklanki soku pomarańczowego. Ułożył wszystko na tacy i poszedł pomału w stronę ich pokoju, w którym jeszcze spał młodszy.
Otworzył pomału drzwi. Wszedł do pokoju i postawił tackę obok łóżka na stoliku nocnym. Kiedy wychodził, dał jeszcze swojemu chłopakowi buziaka w czółko, na co młodszy uroczo zmarszczył nosek przez sen, co rozczuliło Hobiego, który z entuzjazmem skierował się w stronę wyjścia z pokoju w celu prowadzenia następnej lekcji.
∘˚˳°。☆∘˚˳°。
Była 9, no może 10, kiedy Yoongi się obudził. Obrócił się, a kiedy nie wyczuł nigdzie obecności drugiego, większego ciała obrzucił się w drugą stronę i otworzył oczy. Kiedy zobaczył tackę z jedzeniem obok niego, uśmiechnął się rozczulony. To słodkie, jak Hoseok o niego dbał. Yoongi często zastanawia się, czym zasłużył sobie na taki skarb, jakim jest jego chłopak. Chwali Boga (o ile on istnieje), że postanowił złączyć drogi jego i starszego w tak cudowny sposób.