Blondwłosy, dość wysoki jak na swój wiek chłopak, powoli zmierzał w kierunku swojego nowego miejsca tortur. Inaczej mówiąc... do Liceum.
Wszyscy zawsze mu mówili, że musi zgrywać dorosłego, aby przeżyć w licealnym tłumie.
Terumi z kolei bardziej przejmował się tym, że zostanie sam jak palec, przenosząc się do nowej placówki.-UWAGA! - usłyszał krzyk
Już po chwili, nim zdążył się wogóle dobrze odwrócić został prawie, że staranowany przez jakiegoś czerwonowłosego narwańca z rakietą tenisową w ręce.
-Sorki! Śpieszę się! - odkrzyknął tylko
Afuro zamrugał i westchnął pod nosem.
-Zaczyna się - mruknął
Mógł się spodziewać, że dołączając do klasy w prawie połowie roku szkolnego, nie będzie mu łatwo.
Przekroczył bramę i zaczął kierować się do drzwi. Minął zapatrzoną w ekran telefonu, brązowowłosą nastolatkę, która tylko uniosła brwi na jego widok.-Nie mówili, że będzie nowa laska w szkole - mruknęła pod nosem
Blondyn zamrugał i zaczerwienił się lekko
-Jestem chłopakiem! - krzyknął w jej kierunku
Dziewczyna stanęła, i zmierzyła go dokładniej wzrokiem, przygryzając wargę.
-Rzeczywiście - założyła ręce na ramiona - To już nawet Natsumi nie jest taka płaska...
-Afuro Terumi? - usłyszał z tyłu głos osoby, która uratowała nową znajomą przed niechybną śmiercią z jego ręki.
Zdusił w sobie złość, i odwrócił się z miłym uśmieszkiem
-Tak, to ja - kiwnął głową, na widok wysokiej kobiety, z blond lokami
-Jestem twoją wychowawczynią, i jednocześnie nauczycielką matematyki - uśmiechnęła się -
Toze Aya, miło mi-Afuro Terumi, ale to już Pani wie- skłonił się i kiwnął głową
-To twój plan lekcji - podała mu jakiś tęczowy świstek - Teraz masz angielski, w klasie numer 12, zapoznaj się z klasą
-Dziękuję, niech mi Pani życzy szczęścia - zażartował
Zaniepokoił go tylko rozbawiony wzrok kobiety i ciche słowa:
-Przyda Ci się...
A ponoć to najnormalniejsze liceum w okolicy... Nie chce w takim razie zobaczyć innych...
Ruszył korytarzem, mimo tego, że kompletnie nie wiedział gdzie są te przeklęte drzwi z numerem 12.
Pocieszał się tym, że te obok mają numer 8, a następne 9, więc może trafi do celu...
Minął jakiegoś srebrnowłosego chłopaka który koczował pod automatem do kawy, jedząc lody w różku.-Ej nowy! - usłyszał krzyk za sobą
Odwrócił się, zauważając czerwonowłosego nastolatka idącego w jego kierunku
-Do mnie mówisz? - uniósł brew
-A widzisz tu kogoś innego oprócz Suzuno pijącego już piątą kawę? - roześmiał się
-Pierdol się Kiyama - burknął wcześniej mijany chłopak
-Jestem Kiyama Hiroto - zielonooki podał mu rękę, którą blondyn uścisnął - Jesteśmy w tej samej klasie, i pomyślałem, że może cię oprowadzę?
-Byłoby miło - uśmiechnął się Afuro - Ale zacznijmy od tego gdzie jest sala numer 12
Hiroto zamrugał i przechylił głowę
CZYTASZ
♧︎︎︎ Kill me, please... | IE ♧︎︎︎ ⏳
Humor☘︎ Gdzie Hiroto tkwi we Friendzone, jednocześnie próbując zostać następcą Mozarta, Bethoveena, i Chopina w jednym. ♧︎︎︎ Midorikawa jest dumnym twórcą Friendzone Hiroto, a jednocześnie chodzi do szkoły na drugim końcu miasta, byle tylko nie być z ni...