-4-

1.7K 66 11
                                    


Pov Laura

W drodze do szkoły spotkałam Pauline, z którą rozmawiałam na różne tematy.

-Co masz zamiar zrobić z tym?

-Z czym?

-No że podoba ci się nauczycielka?

-Narazie nic, ona ma narzeczonego i nas uczy.

-Tak, ale ty się jej też chyba podobasz.

-Nie wiem narazie chce się skupić na szkole bo dobry start mi się przyda

Weszliśmy do szkoły gdzie pod klasą stała Michalina.

-Hejka

-Cześć! - odpowiedziałam razem z Pauliną

-Co mamy pierwsze? - pytam

-Angielski..

Razem czekaliśmy na dzwonek i nauczycielke. W czasie lekcji nic specjalnego się nie działo Pani Kamila nawet na mnie nie spojrzała. Po lekcji wyszliśmy z klasy.

-A jej co? - pyta się Michalina - już sobie odpuściła hahha

-Nie wiem i mnie to nie interesuje - odpowiadam jej

Każda lekcja po kolei mija nam spokojnie. Po czwartej lekcji dyżur na korytarzu ma Pani Blanka. Która cały czas mi się przygląda i uśmiecha pod nosem. Popatrzyłam się na nią, ona puściła mi oczko, a ja się lekko zarumieniłam. Ubrała dzisiaj czarną spudniczke, czarne buty na obcasie i białą koszule, która miała rozpięte guziki przy dekolcie, a dotego ta czerwona szminka. Ahhh.

-Wow co ona dzisiaj ubrała. Czy ta spudziczka nie jest za krótka? - pyta się Paulina

-Jej to chyba nie przeszkadza bo specjalnie kręci tyłkiem przed Laurą hahha

-Faktycznie ubrała się dzisiaj.... Wow - mówie z lekkim ździwieniem i zadowoleniem

-Laura oddychaj hahah, bo jak będziesz tak na nią patrzeć to się udusisz z podniecenia.

-Ha ha bardzo śmieszne

Dzwonek zadzwonił a Pani Blanka udała się do pokoju nauczycielskiego. My mieliśmy teraz biologie. Następną lekcją był wf, na którym troche poćwiczyliśmy. Dziewczyny po przebiegnięciu 10 metrów mają jakiś mini atak serca chyba haha.

-Widze, że sport to nie ich bajka - odzywam się do Pauliny i Michaliny

-Chyba tak, pamiętacie że mamy kosza po lekcjach?

-Pamiętamy

Ostatnią lekcją była.. matematyka... Znowu nie będe mogła się skupić. No trudno przynajmniej sobie popatrze. Podczas lekcji Pani Blanka cały czas kręciła tyłkiem.

-Ej Laura co jesteś taka uśmiechnięta - pyta się Michalina, która potem patrzy na panią profesor - a okej rozumiem hhah

Nauczycielka pisze coś na tablicy, a w pewnej chwili łamie jej się kreda. Pani Blanka schyla się po nią, wypinając tyłek w moją stronę. Mnie przechodzą lekkie ciarki, nie wiem z jakiego powodu. Co ta kobieta odwala dzisiaj?!

Pov Blanka

Podczas lekcji widziałam jak Laura mi się przygląda, a w jej oczach widze iskierki. Na początek postanowiłam na takie lekkie gesty z mojej strony.

Pov Laura

Lekcja dobiegła końca a ja razem z koleżankami udaliśmy się na zajęcia z koszykówki. Gdy weszliśmy do szatni wszystkie oczy starszych dziewczyn były skierowane w naszą strone.

-Hej Laura nie wiedziałam, że przyjdziesz - mówi moja była crushi Wiktoria

-A no przyszliśmy pograć - odzywam się

Weszliśmy na salę gimnastyczną i zaczęliśmy robić rozgrzewke. Wiktoria cały czas przyglądała się... Michalinie. Gdy ich oczy się spotkały odrazu obie się rumieniły.

-No no Michalina - powiedziałam i zaczęłam się śmiać razem z Pauliną.

-No co?!

-Nic nic haha

Po treningu przebraliśmy się w szatni. Gdy wychodziłam poczułam, że na kogoś wpadam... Odrazu złapałam tą osobe w pasie

-Przepraszam - położyła ręke na moim ramieniu,  a ja odrazu się otrząsnęłam

-Pani Blanka?! a ja też przepraszam zamyśliłam się.

-Nieszkodzi, miłego dnia - i poszła coo? Tak poprostu.

Wróciłam do domu i zajrzałam na facebooka, na którym beata poinformowała o swojej imprezie jutro o 19 u niej w domu. Dostałam wiadomość od Pauliny.

-Idziesz na impreze? Ja z Michaliną tak

-Ja też ide, mnie imprezy nie omijają.

-Oki to jeszcze w szkole się zgadamy.

Już miałam odkładać telefon gdy dostałam wiadomość od.. Pani Blanki.

Co???

-Witaj Laura chciałam się zapytać czy nie chcesz wziąść udziału w konkursie matematycznym.

-Witam matematyka to raczej nie moja bajka.

-Nie idzie ci zbyt dobrze? Moge ci dać korepetycje.

Wtf, już korepetycje? Dopiero 3 dzień szkoły, pozatym z matmy nie idzie mi aż tak źle. Ale nie ukrywam, że spędziłabym troche więcej czasu w jej towarzystwie.

-Wsumie to okej, podszkole się z matematyki troche.

-Dobrze, to jutro w szkole jeszcze porozmawiamy na ten temat.

-Dowidzenia

-Dowidzenia<3

A to serce po co? Kobieta nie ma co robić w życiu? Wsumie to ucieszyłam się gdy to zobaczyłam.

Time skip

Następnego dnia w szkole pierwszą lekcją była matematyka, oczywiście Pani Blanka ubrała się, może dla innych normalnie ale ja nie mogłam oderwać od niej oczu. Na lekcji zadała nam ćwiczenia do zrobienia samodzielnie, żeby sprawdzić na jakim poziomie jest nasza wiedza.

-Możecie zaczynać, macie czas do końca lekcji, jak będziecie mieli jakiś problem to podnieście ręke.

Zadania były proste, ale niektóre niedorozwiązania. W pewnym momencie, kolega w pierwszej ławce obok mnie podniósł ręke, a pani profesor wstała z ławki i podeszła do niego. Zaczęła mu coś tłumaczyć przy czym wypinała się w moją strone. Omgg jaki ona ma tyłek, dobra Laura ogarnij się nie możesz tak robić. Zrobiłam się cała czerwona i nie potrafiłam się skupić na dalszej pracy. Blanka wróciła do biurka i z zadowoleniem na twarzy mi się przyglądała.

Czy ta kobieta się nie wstydzi?

Po skończonej lekcji wychodziliśmy z klasy gdy nauczycielka mnie zatrzymała.

Pewnie liczyliście na coś więcej ale narazie na tyle jest mnie stać. Dzisiaj odjebałam coś mega głupiego i nie wiem co mam zrobić. Ale przynajmniej jest rozdział. Trzymajcie się!

Moja nauczycielka Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz